Rumuński Senat przyjął pakiet kontrowersyjnych ustaw o sądownictwie

Protesty w Rumunii
Protesty w Rumunii.
Źródło: ENEX
Senat Rumunii uchwalił w czwartek trzecią i ostatnią z kontrowersyjnych ustaw zmieniających wymiar sprawiedliwości. Pakiet trafi teraz do podpisu prezydenta, który zasugerował już, że zgłosi ustawy do sądu konstytucyjnego i zwoła referendum na temat reformy.

Dwie pierwsze ustawy zostały przegłosowane przez wyższą izbę parlamentu Rumunii we wtorek i w środę.

Prezydent: konsekwencje mogą być podobne jak w Polsce

Prezydent Klaus Iohannis, który wielokrotnie wypowiadał się przeciwko planowanym zmianom, wskazał, że złoży skargę konstytucyjną i zwoła referendum na temat wymiaru sprawiedliwości oraz walki z korupcją - podała agencja APA.

Prezydent ma prawo zawetować ustawy i odesłać je z powrotem do parlamentu, ale może to zrobić tylko raz.W środę Iohannis ostrzegał, że uchwalenie pakietu ustaw może sprowadzić na Rumunię podobne sankcje ze strony Komisji Europejskiej, jakie zastosowano wobec Polski.

Komisja w środę podjęła decyzję o uruchomieniu wobec Polski artykułu 7 traktatu unijnego w związku z ustawami zmieniającymi Sąd Najwyższy i Krajową Radę Sądownictwa.Jak podaje austriacka agencja APA, uchwalone przez rumuński parlament ustawy dają ministrowi sprawiedliwości możliwość ingerencji w działania sędziów i prokuratorów oraz wywieranie nacisku na prokuratorów poprzez ustanowienie dla nich specjalnej izby dyscyplinarnej.

Według środowych doniesień agencji Reutera pakiet zaproponowanych reform spowoduje ograniczenie niezależności sądów.

Demonstracje w Bukareszcie

Budzące kontrowersje zapisy dotyczą też między innymi ograniczenia kompetencji Narodowej Dyrekcji Antykorupcyjnej (DNA) i kontroli nad Najwyższą Radą Sądownictwa.

Inne proponowane zmiany to zakaz wydawania komunikatów na temat toczących się postępowań i procesów, umożliwienie oskarżonym udziału w przesłuchiwaniu świadków czy ograniczenia w używaniu nagrań audio i wideo jako materiału dowodowego.Dyskusje w sprawie reform wymiaru sprawiedliwości toczą się w rumuńskim parlamencie od połowy listopada, a protesty społeczne przeciwko propozycjom odbywają się na ulicach Bukaresztu i wielu innych rumuńskich miast od tygodni. 10 grudnia w demonstracji w Bukareszcie wzięło udział około 10 tysięcy osób. W poniedziałek protestowało kilkuset sędziów i prokuratorów.Zdaniem organizacji Transparency International Rumunia należy do najbardziej skorumpowanych krajów w Unii Europejskiej. Rumuński system sądownictwa znajduje się pod specjalnym nadzorem Brukseli.

Autor: MR//kg / Źródło: PAP

Czytaj także: