Calin Georgescu, antysystemowy i prorosyjski kandydat, który wygrał unieważnione wybory prezydenckie w listopadzie 2024 roku, został zatrzymany i zabrany na przesłuchanie do prokuratury - podała rumuńska telewizja informacyjna Antena 3. Decyzję o unieważnieniu wyników pierwszej tury głosowania podjęto na podstawie dokumentów, wskazujących na to, że kampania Georgescu była wynikiem manipulacji, która mogła być zorganizowana lub wspierana spoza kraju.
Według źródeł sądowych, w środę prokuratorzy wydali nakaz aresztowania Calina Georgescu. Na podstawie nakazu aresztowania rozpoczęto przeszukanie - relacjonowała telewizja Antena 3.
Georgescu miał zostać zatrzymany, gdy jego samochód utknął w korku ulicznym. Antena 3 podała, że jest on przesłuchiwany w związku z finansowaniem kampanii wyborczej w zeszłym roku.
"Dzisiaj Calin Georgescu miał zgłosić swoją kandydaturę na nowego prezydenta. Zaledwie 10 minut temu zatrzymano go, gdy stał w korku ulicznym i zabrano na przesłuchanie do Prokuratury Generalnej! Gdzie jest teraz demokracja, gdzie są partnerzy, którzy powinni bronić demokracji?" - przekazał na platformie X zespół ds. komunikacji polityka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Rumunii zrezygnował ze stanowiska
47 rewizji
W ramach postępowania przeprowadzono 47 rewizji mieszkań osób i siedzib stowarzyszeń powiązanych ze środowiskiem Georgescu w sprawie związanej z finansowaniem kampanii wyborczej, utworzeniem organizacji faszystowskiej, rasistowskiej lub ksenofobicznej oraz promowaniem kultu osób winnych popełnienia zbrodni ludobójstwa.
Wśród osób objętych śledztwem znalazł się bliski współpracownik Georgescu, Horatiu Potra, dowódca grupy najemników, który miał działać w Afryce.
Unieważnienie wyników pierwszej tury
6 grudnia Sąd Konstytucyjny unieważnił wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich z 24 listopada, którą niespodziewanie wygrał mało znany, antysystemowy i prorosyjski kandydat Calin Georgescu.
Decyzję o unieważnieniu wyników pierwszej tury głosowania podjęto na podstawie dokumentów, wskazujących na to, że kampania Georgescu była wynikiem manipulacji, która mogła być zorganizowana lub wspierana spoza kraju.
"Oceniamy, że Rumunia jest celem agresywnych rosyjskich działań hybrydowych, w tym cyberataków i wycieków informacji oraz sabotażu" – stwierdziła Służba Wywiadu Zagranicznego (SIE). Oprócz tego Rumuńska Służba Wywiadu (SRI) podała, że wykryła "agresywną kampanię promocyjną prowadzoną z obejściem krajowego ustawodawstwa w obszarze wyborczym, ale także wykorzystaniem algorytmów niektórych platform mediów społecznościowych w celu przyspieszenia wzrostu popularności Calina Georgescu".
Źródło: Antena 3, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock