"Jej Królewska Mość, Królowa Sirikit, Królowa Matka, zmarła spokojną śmiercią w piątek o godz. 21.21 czasu lokalnego w szpitalu należącym do Czerwonego Krzyża" - podał dziennik "Bangkok Post", powołując się na komunikat biura pałacu królewskiego.
Agencja Reuters podała, że Sirikit Kitiyakara nie pojawiała się publicznie od 2012 roku, kiedy przeszła udar. W 2019 roku wykryto u niej kilka dolegliwości wymagających opieki medycznej. 17 października tego roku u królowej matki rozwinęła się infekcja krwi. Mimo starań lekarzy jej stan zdrowia stale się pogarszał.
"Mój świat się zatrzymał"
- Kiedy dowiedziałam się o jej śmierci, mój świat się zatrzymał. Zaczęłam (sobie) przypominać te wszystkie rzeczy, które Jej Wysokość uczyniła dla nas - mówiła agencji Reuters jedna z kobiet przebywająca przed szpitalem, gdzie była leczona Sirikit Kitiyakara.
- Mam nadzieję, że Jej Królewska Mość zjednoczyła się z królem Ramą IX i obserwuje nas z góry - dodała inna rozmówczyni Reutera.
Sirikit Kitiyakara była żoną króla Ramy IX, który panował przez 70 lat, od 1946 roku do swojej śmierci w 2016 roku.
Roczna żałoba po królowej matce
Syn Sirikit, król Tajlandii Rama X (Maha Vajiralongkorn), poinstruował biuro, by zorganizowało dla królowej matki pogrzeb zgodny z tradycją tajskiej monarchii. Jej szczątki zostaną złożone w Sali Tronowej Dusit Maha Prasat w Wielkim Pałacu Królewskim w Bangkoku, dawnej siedzibie królów.
Król zarządził również roczną żałobę, która obowiązuje rodzinę królewską i urzędników dworu - podał "Bangkok Post".
Poznali się w Paryżu
Królowa matka urodziła się w Bangkoku w 1932 roku jako córka księcia Nakkhatry Mangali. Król Rama IX (Bhumibol Adulyadej) poznał ją w Paryżu, gdzie jej ojciec był ambasadorem. W 1950 roku została jego żoną i królową Tajlandii.
Bhumibol był jednym z najdłużej panujących monarchów świata. Cieszył się dużym szacunkiem mieszkańców, choć aktywiści i przeciwnicy monarchii trafiali niejednokrotnie do więzienia albo byli wydalani z kraju za obrazę majestatu, co w Tajlandii pozostaje surowo karanym przestępstwem.
Autorka/Autor: tas/lulu
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: EPA/PAP