Rumuńska prokuratura zgodziła się na opuszczenie kraju przez braci Andrew i Tristana Tate. Są obecnie w drodze do USA, ale mają wrócić do Rumunii za niecały miesiąc. Obaj oskarżani są między innymi o handel ludźmi.
W czwartek rumuńska prokuratura poinformowała, że zgodziła się na wyjazd z kraju braci Andrew i Tristana Tate. Lokalne media podały, że obaj wylecieli prywatnym samolotem do USA. BBC informuje, że wystartowali po godz. 5 rano w czwartek z lotniska Bukareszt-Băneasa. Stacja powołuje się na rumuńskie władze, które przekazały, że sprawa braci nie została umorzona i utrzymują one nad nimi "kontrolę sądową".
Portal CNN, powołując się na adwokata braci Ioana Gligę pisze, że lecą oni na Florydę. - Nie mają już zakazu podróżowania (...). Prokurator, na wniosek prawników, zmienił zastosowane wcześniej środki - powiedział. Potwierdził też, że bracia wrócą do Rumunii 24 marca, kiedy to mają stawić się w sądzie. W czwartkowym oświadczeniu prokuratura przekazała, że zniosła jedynie zakaz wyjazdu z kraju, a wszystkie inne restrykcje, w tym obowiązek stawiania się w razie potrzeby na wezwanie przed organami sądowymi, pozostają w mocy.
Sprawa braci Andrew i Tristana Tate
Od dwóch lat w Rumunii przeciwko braciom Tate toczy się głośny proces sądowy. Zostali zatrzymani w grudniu 2022 roku i od tego czasu mieli zakaz opuszczania kraju oraz byli objęci byli nadzorem policyjnym. Oskarżeni są m.in. o handel ludźmi, gwałt, zmuszanie do udziału w filmach pornograficznych i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wszystkim zarzutom zaprzeczają.
Andrew Tate był zawodowym kickbokserem. Popularność przyniósł mu udział w brytyjskiej edycji programu "Big Brother" w 2016 roku, z którego został wyrzucony po kilku dniach, gdy ukazało się nagranie, na którym widać, jak atakuje kobietę. Znany jest z mizoginistycznych, homofobicznych i rasistowskich poglądów. W internecie chwalił się luksusowym życiem - drogimi samochodami, odrzutowcami i jachtami. Wraz z bratem mają brytyjskie i amerykańskie obywatelstwo.
ZOBACZ TEŻ: BBC o dowodach prokuratury przeciwko braciom Tate. Mieli grozić kobietom i zmuszać je do seksu
Zaangażowanie administracji Trumpa w wypuszczenie z kraju braci Tate
W połowie lutego brytyjski dziennik "Financial Times" poinformował, że administracja prezydenta Donalda Trumpa naciska na władze Rumunii, by oddały braciom paszporty i pozwoliły wyjechać z kraju. Według trzech źródeł dziennika sprawę braci Tate po raz pierwszy nowa administracja poruszyła na początku lutego w rozmowie telefonicznej z reprezentantami rządu Rumunii. Następnie kwestię tę miał omówić specjalny wysłannik Trumpa Richard Grenell z ministrem spraw zagranicznych Rumunii Emilem Hurezeanu w kuluarach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).
Rumunia jest jednym z centralnych elementów narracji otoczenia Trumpa o "upadku wartości" w Europie. Członkowie nowej administracji USA regularnie krytykują Bukareszt za unieważnienie listopadowych wyborów prezydenckich, które wygrał nacjonalista Calin Georgescu. Sąd Konstytucyjny podjął wówczas decyzję - jak stwierdzono - na podstawie dokumentów wskazujących na manipulacje wyborcze, prawdopodobnie wspierane przez Rosję. W swym przemówieniu na MSC wiceprezydent USA J.D. Vance określił decyzję o unieważnieniu wyborów w Rumunii jako przykład "niszczenia europejskiej demokracji od wewnątrz".
Źródło: PAP, BBC, CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Robert Ghement/EPA/PAP