Przywódcy żartują po wpadce Trumpa. "Powinieneś przeprosić"

Prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Albanii Edi Rama, Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, kanclerz Austrii Christian Stocker
Donald Tusk i Viktor Orban na szczycie UE w Kopenhadze
Podczas czwartkowego spotkania liderów w Kopenhadze kamery zarejestrowały, jak przywódcy żartują z niedawnego przejęzyczenia Donalda Trumpa. Chodzi o wywiad, w którym prezydent USA pomylił Albanię z Armenią.

W czwartek w Kopenhadze odbywa się szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej, organizacji gromadzącej 45 państw. Jak opisuje "Politico", kamery uchwyciły krótką wymianę zdań, którą odbyli na jego marginesie premier Albanii Edi Rama, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Na nagraniu widać, jak politycy żartują z niedawnej wpadki Donalda Trumpa.

Przywódcy żartują z Trumpa

W połowie września Trump udzielił wywiadu stacji Fox News, w którym chwalił się zakończonymi przez siebie wojnami. Mówiąc o podpisaniu deklaracji pokojowej między Armenią a Azerbejdżanem, kilkakrotnie zamiast o Armenii powiedział o Albanii. - Rozwiązałem wojny, które były nierozwiązywalne. Azerbejdżan i Albania, to trwało przez wiele, wiele lat. Premierzy i prezydenci byli w moim gabinecie - mówił w wywiadzie prezydent USA.

Właśnie do tej pomyłki nawiązali europejscy liderzy w czwartek. - Powinieneś nas przeprosić, bo nie pogratulowałeś nam zawarcia pokoju między Albanią a Azerbejdżanem, do którego doprowadził prezydent Trump - powiedział premier Rama Macronowi, rozbawiając przy tym stojącego obok prezydenta Azerbejdżanu. - Przepraszam za to - odpowiedział Macron, również się śmiejąc.

Porozumienie Armenia-Azerbejdżan

Porozumienie pokojowe między Armenią a Azerbejdżanem podpisano w sierpniu w Białym Domu. Jak powiedział wtedy Trump, dokumenty kończą 35 lat wojny między oboma krajami i wyraził przekonanie, że premier Armenii Nikol Paszynian i prezydent Alijew będą teraz przyjaciółmi. Prezydent Azerbejdżanu wychwalał amerykańskiego przywódcę i zapowiadał, że wspólnie z Paszynianem wyślą list rekomendujący go do Pokojowej Nagrody Nobla.

Czytaj także: