Czy możliwy jest powrót do negocjacji pokojowych na Bliskim Wschodzie, o tym rozmawiali w Waszyngtonie król Jordanii Abdullah ibn Husajn II i przedstawiciele amerykańskich, arabskich i żydowskich organizacji.
O spotkaniu poinformowała ambasada Jordanii w Waszyngtonie. Według niej Abudullah II opowiedział się za koncepcją dwóch państw, która jednocześnie gwarantowałaby bezpieczeństwo Izraela i dawała niepodległość państwu Palestyńczyków.
Król Jordanii poparł też Arabską Inicjatywę Pokojową, z którą wystąpiła Arabia Saudyjska. Projekt ten gwarantowałby państwu żydowskiemu uznanie ze strony wszystkich państw arabskich i normalizację stosunków dyplomatycznych, w zamian za wycofanie się Izraela z terytorium, które Żydzi zajęli po wojnie w 1967 roku.
We wtorek Abdullah II będzie omawiał sytuację na Bliskim Wschodzie z prezydentem USA Barackiem Obamą.
W sukurs polityki USA wobec Bliskiego Wschodu
Arabska Inicjatywa Pokojowa została po raz pierwszy zaproponowana jako rozwiązanie konfliktu na Bliskim Wschodzie podczas szczytu Ligi Arabskiej w Bejrucie w 2002 roku, przez ówczesnego następcę tronu Arabii Saudyjskiej, księcia Abd Allaha, obecnego króla i szefa rządu.
Specjalny wysłannik USA na Bliski Wschód George Mitchell powiedział w marcu tego roku, że administracja Obamy planuje włączenie tego projektu do planów politycznych Białego Domu wobec Bliskiego Wschodu.
Jordania i Egipt, jako jedyne kraje arabskie utrzymujące stosunki dyplomatyczne z Tel Avivem, zostały wybrane przez Ligę Arabską do jej reprezentowania w kontaktach z Izraelem i pilotowania Arabskiej Inicjatywy Pokojowej.
Źródło zdjęcia głównego: sxc,hu