Seul i Pjongjang rozmawiają. Kreml "popiera", Pekin "zadowolony"


Rosja przyjmuje z zadowoleniem bezpośrednie kontakty przedstawicieli dwóch państw koreańskich - oświadczył we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zapewnił, że Moskwa wcześniej konsekwentnie opowiadała się za koniecznością takiego dialogu. Chiny z kolei poinformowały, że "z zadowoleniem przyjmują i popierają pozytywne działania podjęte przez obie strony w celu poprawy stosunków".

- Uważamy, że tylko poprzez taki dialog można doprowadzić do rozładowania napięcia na Półwyspie Koreańskim. Jest to właśnie ten dialog, o konieczności którego konsekwentnie mówiły władze Federacji Rosyjskiej - powiedział Pieskow.

Zapewnił, że prezydent Władimir Putin opowiadał się za stworzeniem warunków, które umożliwiłyby kontakty obu Korei, a także wzywał, by wstrzymać się przed działaniami i słowami, które mogłyby przeszkodzić w tym dialogu.

Chiny też zadowolone

Tymczasem rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Lu Kang powiedział dziennikarzom, że Pekin jest "zadowolony z rozmów na wysokim szczeblu między obiema stronami".

Dodał, że Chiny "z zadowoleniem przyjmują i popierają pozytywne działania podjęte przez obie strony w celu poprawy stosunków" i mają "nadzieję, że rozmowa będzie dla obu stron dobrym początkiem na drodze do dalszej poprawy stosunków, promowania pojednania i współpracy oraz złagodzenia napięć na półwyspie".

Chiny są jedynym dużym sprzymierzeńcem Korei Północnej. Znajdują się pod silną presją, by wykorzystać swoje relacje z Phenianem do skłonienia go do negocjacji w sprawie zakończenia jego programu jądrowego.

Pekin argumentuje, że jego wpływ na Koreę Północną jest ograniczony i zgodził się na ostrzejsze sankcje ONZ wobec reżimu Kim Dzong Una, w tym na zakaz eksportu tekstyliów, owoców morza i innych produktów, a także na ostre limity dostaw ropy i produktów ropopochodnych.

Korea Północna zgodziła się podczas wtorkowych rozmów wysłać na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w lutym w Pjongczangu w Korei Południowej własną ekipę, złożoną z wysokiej rangi urzędników, sportowców, dziennikarzy i cheerleaderek - poinformował wiceminister ds. zjednoczenia Czun Hae-sung.

Dodał, że Seul zaproponował, aby sportowcy z obu Korei maszerowali razem podczas ceremonii otwarcia i zakończenia igrzysk.

Podczas rozmów przedstawicieli obydwu Korei w "wiosce rozejmowej" w Panmudżomie w strefie zdemilitaryzowanej na granicy obydwu państw, poza sprawą udziału sportowców północnokoreańskich w Olimpiadzie władze Korei Południowej poruszają też problem wznowienia tymczasowych spotkań rodzin rozdzielonych przez wojnę na półwyspie z lat 1950-1953 oraz rozpoczęcia rozmów na temat zmniejszenia napięć na obszarach przygranicznych.

Autor: adso / Źródło: PAP