Rosja testuje w kosmosie "prototypową broń" Cosmos 2553

Źródło:
PAP
Krótkie nagranie startu rakiety Rokot z tajemniczym satelitą
Krótkie nagranie startu rakiety Rokot z tajemniczym satelitąMO Rosji
wideo 2/3
Krótkie nagranie startu rakiety Rokot z tajemniczym satelitąMO Rosji

Dziennik "Wall Street Journal", powołując się na amerykańskich urzędników i ekspertów, poinformował, że Rosja tuż przed atakiem na Ukrainę wystrzeliła w przestrzeń kosmiczną satelitę Cosmos 2553, przeznaczonego do testowania elementów uzbrojenia zdolnego do niszczenia satelitów przy użyciu broni nuklearnej.

Informacje strony rosyjskiej, że satelita ma prowadzić badania naukowe i testy elektroniki, zostały uznane przez amerykańskich urzędników za niewiarygodnie - twierdzi "WSJ".

Jak pisze amerykański dziennik, sam Cosmos 2553 nie przenosi ładunku nuklearnego, ale niejądrowe elementy rosyjskiego systemu uzbrojenia. W przypadku osiągnięcia pełnej funkcjonalności całego systemu, Moskwa mogłaby użyć eksplozji nuklearnej do zniszczenia setek satelitów na niskiej orbicie, a więc zarówno satelitów rządu USA, jak i komercyjnych, takich jak systemu Starlink, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji na ukraińskim polu bitwy.

"Prototypowa broń" Rosji

Jedno ze źródeł nazwało satelitę "prototypową bronią", inne natomiast twierdzą, że rosyjski program nie posunął się jeszcze tak daleko. Cosmos 2553 wciąż krąży wokół Ziemi - zaznacza "WSJ".

Zakłócenie działania satelitarnego systemu GPS zmusiłoby pluton piechoty morskiej do nawigacji za pomocą kompasu i mapy, tej samej metody, której używali ich pradziadkowie na Guadalcanal i Iwo Jimie podczas II wojny światowej - komentuje dziennik.

Bez satelitów Stany Zjednoczone miałyby też trudności z wykryciem wystrzelenia międzykontynentalnych rakiet balistycznych lub detonacji nuklearnych - pisze.

Ostrzeżenie przed "zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego"

W połowie lutego przewodniczący Komisji do spraw Wywiadu Izby Reprezentantów Mike Turner ostrzegł przed "poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego" kraju i zażądał, aby prezydent USA Joe Biden odtajnił wszystkie związane z nim informacje. CNN i Reuters twierdziły, że Turner mówił o zagrożeniu związanym z Rosją i "operacjami kosmicznymi".

ABC News wyjaśniało, że Rosja planuje umieścić broń nuklearną w kosmosie, a zdaniem "WSJ" przyczyną dyskusji w Kongresie był właśnie rosyjski program antysatelitarny.

Biały Dom wkrótce ogłosił, że Rosja wdraża "niepokojący potencjał antysatelitarny, zauważając jednak, że broń ta nie została jeszcze rozmieszczona, a zatem nie stanowi na razie realnego zagrożenia".

Komentując wystąpienie Turnera, dyrektor amerykańskiego Aerospace Security Project Clayton Swope podkreślił, że "wszelkie operacje wojskowe są prowadzone obecnie przy wykorzystaniu satelitów, od których zależy nawigacja, łączność oraz systemy ostrzegania przed rakietami".

Zauważył też, że ostatnim konfliktem, w którym USA nie wykorzystywały możliwości komunikacji satelitarnej, była wojna koreańska. Pierwsze amerykańskie satelity komunikacyjne zostały wystrzelone w latach sześćdziesiątych XX wieku, podczas konfliktu w Wietnamie.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock