Prezydent RPA o "cennym przyjacielu Putinie". Opozycja grzmi

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa podczas spotkania z Władimirem Putinem
W Kazaniu rozpoczął się szczyt grupy BRICS
Źródło: Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa powiedział Władimirowi Putinowi na szczycie BRICS, że jego kraj ceni Rosję jako sojusznika. Lider koalicyjnej partii John Steenhuisen ocenił, że autorytarna Rosja nie jest przyjacielem ani sojusznikiem jego kraju.

Rząd RPA w sprawach Rosji, wojny jaką ta prowadzi w Ukrainie, ale i wojny Izraela z Palestyńczykami nie mówi jednym głosem. Prezydent Ramaphosa, który w maju przedłużył swoją kadencję tylko dzięki porozumieniu zawartemu z największą partią opozycyjną, Sojuszem Demokratycznym (DA), wybrał się do Kazania na szczyt BRICS.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Niet" dla wódki, odcięty internet, dzieci w domach. Kazań w rękach Putina i jego gości

W poniedziałek Ramaphosa w rozmowie z Putinem komplementował go, mówiąc: "wciąż postrzegamy Rosję jako cennego sojusznika, jako cennego przyjaciela, który wspierał nas od samego początku, od naszej walki z apartheidem aż do teraz".

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa z Władimirem Putinem
Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa z Władimirem Putinem
Źródło: MAXIM SHEMETOV/PAP/EPA

"Sojusz Demokratyczny nie uważa Putina za sojusznika naszego narodu"

Lider koalicyjnej partii opozycji John Steenhuisen mówił, że jego partia jednoznacznie odrzuca taką ocenę Rosji. "Sojusz Demokratyczny nie uważa Rosji ani (…) Putina za sojusznika naszego narodu" - powiedział.

Dodał też, że nie godzi się, aby RPA uważała autorytarny reżim, który obecnie narusza prawo międzynarodowe, prowadząc imperialistyczną wojnę agresywną przeciwko suwerennemu państwu, jako sojusznika.

- W czasie, gdy Republika Południowej Afryki przeżywa odnowiony optymizm z pierwszymi realnymi perspektywami wzrostu gospodarczego od prawie dwóch dekad, nasz rząd po prostu nie może pozwolić sobie na składanie oświadczeń, które mogłyby zagrozić stosunkom międzynarodowym i możliwościom handlowym - powiedział Steenhuisen w wydanym w środę oświadczeniu.

RPA była wielokrotnie krytykowana za bliskie związki z Rosją i postawę propalestyńską, co doprowadziło do napięć z Zachodem, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi.

Niektórzy członkowie Kongresu już wcześniej, gdy RPA wspólnie z Rosją i Chinami przeprowadzała manewry morskie, uznali, że USA powinny obniżyć poziom stosunków z tym krajem i odciąć go od preferencyjnego dostępu do handlu ze Stanami Zjednoczonymi.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: