Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice wezwała świat do jak najszybszego wysłania sił pokojowych do Somalii, w celu zastąpienia sił Ligi Afrykańskiej. Stany Zjednoczone oferują pomoc krajom, które zdecydują się wysłać swoich żołnierzy do Somalii.
Rice przebywa właśnie w stolicy Etiopii, Addis Abebie, na konferencji dotyczącej konfliktów, które obecnie targają Afryką.
Podobnie jak w sprawie Somalii, pani sekretarz zajmuje się też sprawami Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu.
Etiopskie wojska weszły do Somalii rok temu, aby pomóc jej, wspieranemu przez ONZ, centrowemu rządowi w walce z siłami islamistów.
Stany Zjednoczone poparły wówczas interwencję, która okazała się nieskuteczna - rebelianci kontynuują swoje ataki.
Według wyliczeń ONZ blisko milion Somalijczyków zostało przesiedlonych w związku z walkami, wliczając w to 60 procent mieszkańców stolicy - Mogadiszu.
W zeszłym miesiąc premier Etiopii Meles Zenawi oświadczył, że jego siły są przemęczone i nie są w stanie podołać misji, prosząc jednocześnie inne kraje o wysłanie sił pokojowych.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN