R. Kelly miał się zaręczyć z jedną ze swoich ofiar. 26-letnia kobieta twierdzi, że jest jego narzeczoną

Źródło:
TMZ
R. Kelly skazany na 30 lat więzienia. Relacja Jana Pachlowskiego
R. Kelly skazany na 30 lat więzienia. Relacja Jana PachlowskiegoTVN24
wideo 2/3
R. Kelly skazany na 30 lat więzienia. Relacja Jana PachlowskiegoTVN24

Skazany na trzydzieści lat więzienia R. Kelly jest zaręczony z Joycelyn Savage, która miała być jedną z jego ofiar - tak wynika z listu wysłanego przez 26-latkę do sądu. Kobieta stanęła w obronie swojego partnera i zapewniła, że wokalista "nie jest potworem". Wcześniej twierdziła, że muzyk więził ją w swoim apartamencie, poniżał i wykorzystywał seksualnie. Miał też dwukrotnie zmusić ją do usunięcia ciąży.

"Nazywam się Joycelyn Savage i jestem narzeczoną Roberta Kelly’ego. Piszę ten list przed wydaniem wyroku, aby móc wytłumaczyć sądowi, że nie jestem ofiarą, którą robią ze mnie władze" - w ten sposób rozpoczyna się list 26-latki, do którego dotarł portal TMZ. Wcześniej ani Savage, ani Kelly nie informowali o tym, że są zaręczeni, nie określali też siebie nawzajem mianem "narzeczonych".

W dalszej części listu kobieta opisała swoją relację ze skazanym jako "niesamowitą". Zapewniła o swoim wsparciu dla skazanego, nazwała go "najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek ją spotkała". Podkreśliła, że wokalista "nie jest potworem".

"Robert i ja jesteśmy w sobie głęboko zakochani, łamie mi serce stworzona przez rząd narracja, wedle której jestem jego ofiarą. Jestem dojrzałą kobietą i mogę mówić sama za siebie, dlatego chcę dostarczyć ten list do sądu" - czytamy w dokumencie udostępnionym przez TMZ.

Gdy światło dzienne ujrzały pierwsze oskarżenia pod adresem R. Kelly'ego, Joycelyn Savage stała po jego stronie. W 2019 roku zmieniła narrację. W serii postów na Instagramie wyznała wtedy, że muzyk więził ją w swoim apartamencie, poniżał i wykorzystywał seksualnie. Miał też dwukrotnie zmusić ją do usunięcia ciąży. Później Savage twierdziła, że to nie ona była autorką wpisów.

Rodzice podważają autentyczność listu

Rodzice 26-latki uważają, że list wysłany przez nią do sądu jest efektem manipulacji, które Kelly od dłuższego czasu miał stosować wobec ich córki. Gerald Griggs, adwokat państwa Savage, przekazał TMZ, że rzekoma narzeczona wokalisty nie poinformowała wcześniej rodziny o zaręczynach, nigdy nie wspomniała nawet o takiej możliwości. Prawnik zaznaczył też, że rodzice uważają za podejrzane, iż Joycelyn nie złożyła zeznań w sądzie, pod przysięgą, tylko w formie listu.

Joycelyn Savage (po lewej) i Azriel ClaryNuccio DiNuzzo/Getty Images

Z drugiej strony państwo Savage przyznają, że córka mogłaby nie poinformować ich o zaręczynach. Od dłuższego czasu właściwie z nią nie rozmawiają. Joycelyn wyprowadziła się z domu rodzinnego w wieku 17 lat i zamieszkała z Kellym, który miał rozkręcić jej karierę muzyczną. Dwa lata później zerwała kontakt z rodziną. Rodzice publicznie apelowali do niej o odcięcie się od wokalisty, bez skutku.

R. Kelly skazany na 30 lat więzienia

List najwyraźniej nie wpłynął znacząco na werdykt sądu. R. Kelly, we wrześniu 2021 roku uznany za winnego przestępstw seksualnych, handlu kobietami i dziećmi w celach seksualnych oraz prowadzenia zorganizowanej działalności przestępczej, pod koniec czerwca 2022 roku został skazany na 30 lat więzienia.

R. KellyAntonio Perez/Chicago Tribune/Tribune News Service via Getty Images

Proces był wynikiem pojawiających się od wielu lat poważnych oskarżeń wobec autora przeboju "I Believe I Can Fly". Kelly miał wykorzystywać seksualnie młode dziewczyny, traktując je jak niewolnice. Wiele z jego ofiar było niepełnoletnich. Zmarłą w 2001 roku piosenkarkę Aaliyah miał wykorzystać, kiedy była w wieku 13 lub 14 lat.

ZOBACZ TEŻ: R. Kelly skazany. Zeznania, które pogrążyły muzyka

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: TMZ

Źródło zdjęcia głównego: Antonio Perez/Chicago Tribune/Tribune News Service via Getty Images