Prezydent Rosji Władimir Putin zachowa swoje wpływy po zakończeniu drugiej kadencji w roku 2008, lecz nie będzie kierował państwem - wyznał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
- Zostanie w jakimś sensie w życiu politycznym, ale nie będzie prezydentem, nie będzie kierował państwem - powiedział Pieskow zagranicznym dziennikarzom. - Spuścizna Putina jest oczywista. Sposób, w jaki potoczy się rozwój kraju, można przewidzieć. Polityczny los Putina i przyszła prezydentura to kwestie drugorzędne - dodał.
Pierwszego października rosyjski prezydent zapowiedział na zjeździe prokremlowskiej partii Jedna Rosja, że stanie na czele listy kandydatów w grudniowych wyborach parlamentarnych z ramienia tego ugrupowania, choć nie zamierza do niego wstąpić. Nie wykluczył, że zostanie premierem.
Pieskow zaznaczył jednocześnie, że Władimir Putin nie będzie brał udziału w kampanii Jednej Rosji przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 2 grudnia tego roku.
Źródło: PAP