Siły tymczasowego rządu libijskiego zajęły w niedzielę główny szpital w Syrcie - rodzinnym mieście Muammara Kaddafiego nad Morzem Śródziemnym i jednym z ostatnich ognisk oporu stawianego przez jego zwolenników. W drugim takim ośrodku - Bani Walid - rebelianci przejęli kontrolę nad lotniskiem.
Reuters informuje, powołując się na naocznych świadków, że w Syrcie ujęto kilkunastu ludzi Kaddafiego, którzy z budynków szpitala ostrzeliwali atakujących z granatników.
- Staramy się ewakuować chorych i rannych - powiedział Salah Mustafa, jeden z dowódców sił rządowych. - Większość ludzi Kaddafiego uciekła, niektórzy przebrali się za lekarzy. Musimy to sprawdzić - dodał. Około 15 ludzi Kaddafiego wyprowadzono ze szpitala.
Wcześniej w niedzielę siły rządowe informowały o zajęciu uniwersytetu i centrum konferencyjnego w Syrcie. Atak na ludzi Kaddafiego w rejonie głównego placu w tym mieście wstrzymano natomiast, by dać cywilom czas na ucieczkę przed walkami.
Zdobyli lotnisko
Także w niedzielę powstańcy przejęli kontrolę nad lotniskiem w Bani Walid - drugim głównym punkcie oporu lojalistów, położonym 170 kilometrów na południowy wschód od Trypolisu.
"Nasze siły przejęły kontrolę nad portem lotniczym Bani Walid" (usytuowanym na południowy zachód od miasta o tej samej nazwie) - poinformował agencję AFP major Musa Junes, dowodzący siłami Narodowej Rady Libijskiej w tym regionie.
W niedzielę toczyły się ciężkie walki w samym mieście opuszczonym przez mieszkańców. Bój o kontrolę nad rozległą, pagórkowatą oazą Bani Walid, której zaciekle broni wojsko wierne obalonemu dyktatorowi, toczą się od przeszło czterech tygodni.
Źródło: PAP