"Z małżonkiem królowej można było porozmawiać o sprawach Polski, mieliśmy w rodzinie królewskiej przyjaciela"

Na zamku w Windsorze odbyły się uroczystości pogrzebowe księcia Filipa, męża brytyjskiej królowej Elżbiety II. Uczestniczyło w nich tylko 30 osób. Ciało księcia zostało pochowane w królewskiej krypcie kaplicy świętego Jerzego, przy dźwiękach hymnu narodowego. - To było wspaniałe, że z małżonkiem królowej można było porozmawiać o sprawach Polski, mieliśmy w rodzinie królewskiej przyjaciela - wspominał go były ambasador w Wielkiej Brytanii Witold Sobków.

Oglądaj TVN24 w internecie.

Książę Filip, który był mężem Elżbiety II przez ponad 73 lata, zmarł w 9 kwietnia na zamku w Windsorze w wieku 99 lat. Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się o godzinie 15 czasu brytyjskiego (16 w Polsce) w kaplicy świętego Jerzego na zamku w Windsorze.

O godzinie 16 czasu polskiego w całym kraju odbyła się minuta ciszy, po czym rozpoczęło się nabożeństwo żałobne. Prowadzi je dziekan Windsoru David Conner wraz ze zwierzchnikiem Kościoła Anglii, arcybiskupem Canterbury Justinem Welbym, który na koniec udzieli błogosławieństwa. Z powodu obostrzeń związanych z pandemią wewnątrz kaplicy oprócz nich znajdzie się tylko 30 uczestników uroczystości ostatniego pożegnania księcia Filipa, a także czterech członków chóru.

Właśnie pojawiły się nowe informacje ()

Uczestnicy ceremonii pogrzebowej

Na liście uczestników, o której ostatecznym kształcie decydowała królowa, są oprócz niej samej, czworo ich dzieci - Karol, Anna, Andrzej i Edward z małżonkami (z wyjątkiem rozwiedzionego Andrzeja) oraz ośmioro wnuków, przy czym czworo z nich - William, Zara Tindall, Beatrycze i Eugenia - z własnymi małżonkami. Nie przewidziano obecności prawnuków, gdyż uznano, że są zbyt młodzi. Pozostałą dziesiątkę uzupełniają dzieci nieżyjącej już siostry królowej, księżniczki Małgorzaty - David Armstrong-Jones i lady Chatto wraz z mężem, troje kuzynów królowej - Ryszard, książę Gloucester, Edward, książę Kentu i księżniczka Aleksandra, hrabina Mountbatten, a także troje niemieckich kuzynów księcia. Obecność tych ostatnich również jest życzeniem księcia, który powiedział, że skoro jego siostry nie mogły być na jego ślubie - z racji tego, że wyszły za niemieckich arystokratów, ich obecność tuż po II wojnie światowej nie była mile widziana - to przynajmniej niech ich potomkowie będą na pogrzebie.

Aktualnie czytasz: "Z małżonkiem królowej można było porozmawiać o sprawach Polski, mieliśmy w rodzinie królewskiej przyjaciela"

Pogrzeb musiał się odbyć zgodnie z restrykcjami wprowadzonymi z powodu epidemii. Wyglądał zupełnie inaczej niż przebiegałby w normalnych okolicznościach. Jak podał Pałac Buckingham, starano się spełnić maksymalnie dużo życzeń wyrażonych przez księcia.

Ciało księcia zostało pochowane w królewskiej krypcie kaplicy świętego Jerzego na koniec ceremonii pogrzebowej, przy dźwiękach hymnu narodowego.

Czytaj także: