Ambasady Stanów Zjednoczonych i Izraela w Australii zostały ewakuowane. Przyczyną była paczka z białym proszkiem, którą znaleziono w brytyjskiej placówce dyplomatycznej.
Wstępne badania wykazały, że proszek jest nieszkodliwy. Mimo tego australijska policja wszczęła już dochodzenie w tej sprawie. Na wszelki wypadek chce również przeprowadzić dwa kolejne testy.
Pierwsza podejrzaną przesyłkę otrzymała ambasada Izraela.
W ostatnich latach ambasady kilku krajów, a nawet australijski parlament były celem podobnych ataków. Wszystkie okazały się nieszkodliwe.
Źródło: TVN24, PAP