Prezydent USA Joe Biden odbył we wtorek rozmowę telefoniczną z przywódcą Chin Xi Jinpingiem - podał Biały Dom. Podczas rozmowy Biden miał wyrazić rosnące zaniepokojenie wsparciem Pekinu dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, destabilizacją sytuacji na Tajwanie, działaniami chińskiej floty przeciwko filipińskim statkom. Pojawił się również temat TikToka.
Jak podkreślali wysocy rangą urzędnicy amerykańskiej administracji podczas wtorkowego briefingu prasowego, rozmowa Joe Bidena i Xi Jinpinga była kontynuacją ich dialogu podczas listopadowego spotkania w Woodside pod San Francisco w ramach "odpowiedzialnego zarządzania rywalizacją" mocarstw.
Biden miał jednocześnie wyrazić zaniepokojenie "wsparciem Chin dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie i wysiłkami w kierunku pomocy Rosji w odbudowie jej przemysłu obronnego".
- Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni, że te działania wpłyną na długoterminowe bezpieczeństwo Europy - powiedziała urzędniczka Białego Domu.
Jak oceniła, początkowo Pekin "pozytywnie" reagował na ostrzeżenia USA dotyczące wsparcia Rosji, "z biegiem czasu naprawdę dostrzegliśmy, że ChRL zaczęła pomagać Rosji odbudować bazę przemysłową", umożliwiając produkcję komponentów, "które powoli zwiększały zdolności Rosji na Ukrainie".
Prezydenci rozmawiali o TikToku
Biały Dom poinformował, że prezydenci Stanów Zjednoczonych i Chin rozmawiali także o aplikacji TikTok. Biden miał wyrazić obawy Amerykanów dotyczące własności aplikacji. Izba Reprezentantów w marcu przytłaczającą większością głosów przyjęła projekt, który zakłada możliwość zakazania działalności TikToka w Stanach Zjednoczonych, jeśli jego właściciel, chińska firma ByteDance, nie sprzeda platformy podmiotowi niezwiązanemu z władzami ChRL. Zanim prezydent USA Joe Biden będzie mógł złożyć podpis pod dokumentem, ustawą zajmie się jeszcze amerykański Senat.
Powoływano się na obawy związane z bezpieczeństwem narodowym. Biden powiedział, że podpisze taką ustawę, jeśli trafi ona na jego biurko.
Stabilne stosunki, które mogą pogrążyć się w konflikcie
Trwająca godzinę i 45 minut rozmowa miała dotyczyć także Tajwanu, który Chiny uważają za część swojego terytorium. Były wiceprezydent Tajwanu Lai Ching-te, którego Pekin uważa za separatystę, został prezydentem w styczniu tego roku, a Pekin zwiększył presję na wyspę przed jego inauguracją w maju.
Biden w trakcie rozmowy miał podkreślić "znaczenie utrzymania pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej oraz praworządności i wolności żeglugi na Morzu Południowochińskim" – potwierdził Biały Dom w oświadczeniu wydanym po zakończeniu tej rozmowy.
Xi odpowiedział, że stosunki między Chinami a Stanami Zjednoczonymi zaczynają się stabilizować, ale przestrzegł, że mogą "pogrążyć się w konflikcie lub konfrontacji" – cytuje wypowiedź Xi chińska agencja informacyjna Xinhua.
Xi miał też ostrzec Bidena, że Stany Zjednoczone "nie zmniejszają ryzyka, ale stwarzają ryzyko", hamując rozwój handlu i technologii w Chinach oraz dodając nowe podmioty do listy sankcyjnej.
Administracja Bidena nałożyła zakazy sprzedaży niektórych technologii chińskim firmom, powołując się na ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego.
Obawy przed destabilizacyjnymi działaniami
Tematem rozmowy Bidena z Jinpingiem, według źródła agencji Reuters, było także łamanie praw człowieka w prowincji Sinciang, a także denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego.
Prezydent USA miał również wyrazić obawy dotyczące "destabilizujących działań" Chin przeciwko filipińskim statkom i łodziom w okolicy Drugiej Ławicy Thomasa na Morzu Południowochińskim.
Rozmowy dotyczyły też współpracy obydwu państw w kwestiach m.in. sztucznej inteligencji, walki z przemytem narkotyków i podtrzymaniu kontaktów między wojskami obydwu mocarstw.
Po listopadowym spotkaniu Biden powiedział reporterom, że nie zmienił swojego poglądu, iż Xi jest dyktatorem, co zirytowało Chiny - przypomniał Reuters.
Do Chin pojedzie sekretarz skarbu USA
Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych po rozmowie Joe Bidena i Xi Jinpinga poinformował, że sekretarz skarbu USA Janet Yellen wróci w tym tygodniu do Chin, aby kontynuować dialog gospodarczy z najwyższymi urzędnikami chińskimi, kładąc nowy nacisk na zagrożenie dla gospodarek światowych, wynikające z rosnącej nadwyżki mocy produkcyjnych Chin.
Podróż odbędzie się od 3 do 9 kwietnia i będzie drugą osobistą wizytą Yellen w Chinach. Odwiedziła Pekin w lipcu 2023 roku, aby odnowić więzi po latach napiętych stosunków między krajami.
Yellen spotka się ze swoim głównym odpowiednikiem, wicepremierem Chin He Lifengiem, gubernatorem prowincji Guangdong Wang Weizhongiem i dyrektorami amerykańskich firm w Chinach. Usłyszy z pierwszej ręki o wyzwaniach związanych z klimatem biznesowym, które skłaniają amerykańskie firmy do ograniczania inwestycji w Chinach.
Źródło: PAP, Reuters