Premier Wielkiej Brytanii David Cameron ostrzegł w poniedziałek przed planowanymi przez dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) "straszliwymi atakami" terrorystycznymi na terytorium jego kraju i "w innych częściach świata". Zdaniem Camerona IS stanowi dla Zachodu "zagrożenie egzystencji". Materiał "Faktów z zagranicy", oglądaj od poniedziałku do piątku w TVN24 Biznes i Świat o godz. 20.
- Mamy do czynienia z wypaczeniem wielkiej religii i stworzeniem trującego kultu śmierci, który deprawuje zbyt wiele młodych umysłów - powiedział Cameron w wywiadzie dla radia BBC.
- W Syrii i Iraku jest wiele osób, które planują straszliwe ataki w Wielkiej Brytanii i innych częściach świata, dlatego dopóki IS (Państwo Islamskie) działa w tych dwóch krajach, wszyscy będziemy zagrożeni - dodał szef brytyjskiego rządu.
Operacja antyterrorystyczna na Wyspach
Agencja Reutera przypomina, że w Wielkiej Brytanii obowiązuje "poważny" stopnień zagrożenia terrorystycznego, co oznacza, iż potencjalny atak "jest wysoce prawdopodobny". Tymczasem policja poinformowała, że rozpoczęła niedawno jedną z największych operacji antyterrorystycznych ostatniej dekady. Stało się to po ataku terrorystycznym, który miał miejsce w piątek w Tunezji.
W tekście napisanym specjalnie dla dziennika "Daily Telegraph" szef brytyjskiego rządu podkreślił konieczność podjęcia bardziej zdecydowanych działań przeciwko ekstremistom muzułmańskim.
"Musimy wykazać się większą nietolerancją dla braku tolerancji - odrzucić każdego, kogo poglądy odzwierciedlają narrację islamskich ekstremistów" - podkreślił Cameron. Przekonywał, że terrorystów można pokonać poprzez promowanie "pokoju, demokracji, tolerancji i wolności".
W piątkowym ataku terrorystycznym IS w Tunezji zginęło 39 osób, głównie brytyjskich turystów. Politycy tego kraju określili ten atak jako najgorszy akt terroru wymierzony w ich obywateli od 2005 roku, kiedy doszło do zamachu w na metro w Londynie.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP