Przywódca tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) w Afganistanie, Abdul Hasib, zginął 27 kwietnia w wyniku operacji afgańskich sił specjalnych we wschodniej prowincji Nangarhar - oznajmił w niedzielę prezydent Afganistanu, Aszraf Ghani. Informacje potwierdziło dowództwo USA w Kabulu.
Hasib stanął w ubiegłym roku na czele afgańskiego IS, gdy jego poprzednik Hafiz Saeed Khan, zginął wskutek ataku drona.
Uważany był za dowódcę, na którego rozkaz dżihadyści afgańscy przeprowadzili szereg dobrze zorganizowanych, skutecznych akcji zbrojnych, w tym atak grupy terrorystów przebranych za personel medyczny na główny szpital wojskowy w Kabulu, zabijając 30 osób i raniąc kilkadziesiąt.
W ubiegłym miesiącu rzecznik Pentagonu oznajmił, że Hasib został prawdopodobnie zabity w trakcie operacji amerykańskich sił specjalnych w Nagarharze, które zrzuciły bombę GBU-43, zwaną "matką wszystkich bomb" m.in. na tunele wykorzystywane przez bojowników IS.
Występujący niekiedy pod nazwą Państwa Islamskiego Chorasan (od nazwy historycznej krainy obejmującej m.in. obszary w Afganistanie) miejscowi bojownicy IS działają od 2015 roku i prowadzą wojnę zarówno z talibami, jak z oddziałami armii afgańskiej oraz amerykańskiej, zachowując znaczną niezależność operacyjną.
Afgańskie i amerykańskie siły specjalne przy wsparciu dronów bojowych i lotnictwa przeprowadziły w tym roku szereg operacji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu Chorasan, eliminując - głównie na terenie Nangarharu przy granicy z Pakistanem - dziesiątki przeciwników.
Dla USA eliminacja zbrojnych zgrupowań przeciwnika stała się jednym z głównych priorytetów w Afganistanie i w zeszłym miesiącu Amerykanie użyli po raz pierwszy w boju swej najpotężniejszej bomby nieatomowej w celu zniszczenia sieci tuneli i jaskiń stanowiących w Nagarharze kryjówki bojowników IS. Zabili 94 bojowników, w tym czterech ich dowódców.
Autor: lukl\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | VOA