Pakistańskie władze informują o rozbiciu gangu odpowiedzialnego za nielegalne usuwanie nerek i sprzedawanie ich na czarnym rynku. Domniemany przywódca gangu został oskarżony o przeprowadzenie 328 operacji usunięcia nerek. Niektórzy z jego pacjentów nie zdawali sobie sprawy, że zostanie im usunięta nerka.
Rozbicie gangu to wynik dwóch miesięcy pracy policji. Dochodzenie rozpoczęto po zawiadomieniu od mężczyzny, który twierdził, że jeden z rzekomych członków gangu "przekonał go do prywatnego leczenia". Gdy później udał się do innego lekarza w celu kontynuowania leczenia, dowiedział się, że nie ma nerki. Jak ustalono, gang miał szukać pacjentów w szpitalach i przekonywać ich, by poddali się prywatnym zabiegom, a następnie przeprowadzać operacje w regionie Taksili, mieście Lahaur oraz na kontrolowanym przez Pakistan terenie Kaszmiru. Niektórzy pacjenci, których poddano operacji, nie zdawali sobie sprawy, że zostanie im usunięta nerka. Według śledczych narządy miały być sprzedawane za cenę do 10 milionów rupii pakistańskich (ok. 150 tysięcy złotych – red.) za sztukę.
Mohsin Naqvi, szef rządu pakistańskiej prowincji Pendżab, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował o zatrzymaniu ośmiu osób, które miały odpowiadać za pobieranie narządów i ich sprzedaż na czarnym rynku. Jak przekazał we wtorek portal CNN, domniemany przywódca gangu, zidentyfikowany jako "dr Fawad", został oskarżony o przeprowadzenie 328 operacji usunięcia nerek i sprzedaży tych narządów. Mężczyzna w przeszłości był pięciokrotnie aresztowany, jednak za każdym razem wychodził z więzienia i mógł kontynuować swoją działalność. Według władz Pendżabu przy przeprowadzaniu operacji Fawadowi asystował niewymieniony z nazwiska mechanik samochodowy, który odpowiadał za podawanie znieczulenia.
ZOBACZ TEŻ: Dentysta uzależnił partnerkę od leków znieczulających. Gdy umierała, ważyła 38 kilogramów
10 lat więzienia za handel ludzkimi narządami
Szef rządu prowincji Pendżab poinformował, że współpracuje z policją przy zmianie przepisów, tak by reklamowanie nielegalnych przeszczepów nerek w internecie było zakazane. Dodał, że celem władz jest śledzenie gangów działających w podobny sposób jak ten ostatnio rozbity.
CNN przypomina, że Pakistan zdelegalizował handel ludzkimi narządami w 2007 roku, a trzy lata później zaostrzył przepisy, zgodnie z którymi ich pobieranie i handel nimi podlegają obecnie karze do 10 lat więzienia i grzywny w wysokości miliona rupii (ok. 15 tysięcy złotych – red.). Przed wprowadzeniem tych regulacji kupno i sprzedaż nerek "było regularną praktyką, a niektórzy ubodzy Pakistańczycy sprzedawali swoje nerki, by przeżyć" – podkreślił amerykański nadawca.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Asianet-Pakistan/Shutterstock