Krytykowana przez ONZ i Unię Europejską twarda antyimigrancka polityka premiera Węgier Viktora Orbana przyniosła jego partii, Fideszowi, wzrost poparcia wyborców. Zwiększyło się ono w ciągu zaledwie miesiąca z 28 do 32 proc.
Jednocześnie poparcie wyborców dla nacjonalistycznej i ksenofobicznej partii Jobbik zmalało w tym samym czasie z 16 do 13 proc. - poinformował w czwartek węgierski instytut badania opinii publicznej Median.
Kryzys migracyjny sprzyja
Zdaniem wielu węgierskich analityków Orban poprzez swą uprawianą od czerwca retorykę i działania wymierzone przeciwko napływowi uchodźców i imigrantów, poprzez stawianie zapór granicznych i forsowanie odpowiednich ustaw osiągnął cel, jakim było dla niego odzyskanie głosów części konserwatystów i nacjonalistów. Chodzi o tych, którzy popierali jego partię, a następnie stali się zwolennikami Jobbiku.
Węgry zagrodziły płotem swą granicę z Serbią i szykują się, aby zrobić to samo na granicy z Chorwacją w celu zahamowania napływu imigrantów. Od początku roku 280 000 imigrantów przeszło przez Węgry w drodze do Niemiec. Z inicjatywy Orbana uchwalono również ustawy, które pozwalają wymierzyć karę do pięciu lat więzienia osobom, które nielegalnie przekroczą granicę Węgier. Partia Socjaldemokratyczna, największe ugrupowanie węgierskiej lewicowej opozycji, nadal może liczyć - według sondaży - na 11 proc. głosów. Cytowany sondaż instytutu Median pokazuje, że odsetek Węgrów, którzy pozytywnie oceniają działalność rządu Orbana, wzrósł z 33 do 38 proc.
Autor: //gak / Źródło: PAP