Europejska Partia Ludowa "zażądała dziś pilnej debaty (...) poświęconej próbie uciszenia wolnych mediów przez polski rząd" – poinformowano w środowym komunikacie frakcji. "Rząd PiS kontynuuje osłabianie wolności prasy, ostatnio próbując odebrać polskim wolnym mediom ich dochody" – dodano. Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów uznała, że konieczne jest "pilne działanie" ze strony Komisji Europejskiej. Europejskie partie odniosły się do zapowiadanego wprowadzenia dodatkowego obciążenia mediów w Polsce.
We wtorek kilkadziesiąt grup medialnych i mediów w liście otwartym do rządu i liderów ugrupowań politycznych wyraziło sprzeciw wobec planowanej daniny od reklam. "Jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" – oświadczono w piśmie. Dodatkowe obciążenie myląco nazywane jest "składką", a wprowadzane jest pod pretekstem epidemii COVID-19.
W środę w geście sprzeciwu wobec dodatkowej opłaty niezależne telewizje i radia, portale internetowe i wydawcy prasy zawiesili publikacje.
"Rząd PiS kontynuuje osłabianie wolności prasy". EPL chce europejskiej debaty
W związku z tą sytuację Europejska Partia Ludowa, największa frakcja polityczna w Parlamencie Europejskim, wydała w środę oświadczenie. Poinformowała, że zwróciła się o "pilną debatę na najbliższej sesji plenarnej w sprawie próby uciszenia wolnych mediów przez polski rząd".
"Rząd PiS kontynuuje osłabianie wolności prasy, ostatnio próbując odebrać polskim wolnym mediom ich dochody. Dlatego grupa EPL zażądała dziś pilnej debaty na marcowej sesji plenarnej poświęconej próbie uciszenia wolnych mediów przez polski rząd" – skomentował cytowany w komunikacie holenderski europoseł Jeroen Lenaers, rzecznik EPL ds. wolności obywatelskich.
"Jednoczymy się z polskimi dziennikarzami reprezentującymi wolne media. Popieramy ich protest przeciwko próbom dalszego osłabiania wolności mediów przez polski rząd. Nalegamy, aby praworządność, niezależność sądownictwa, wolność mediów i poszanowanie wolności obywatelskich miały fundamentalne znaczenie dla demokratycznego kraju" – dodał.
Według niego, "wolne i niezależne media, które informują obywateli i pociągają liderów do odpowiedzialności, są równie ważne dla silnej i trwałej demokracji, jak wolne i uczciwe wybory".
Szef tej frakcji, były polski premier i były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk napisał zaś na Twitterze, że "niektórzy wciąż 'obiektywnie' komentują umieranie demokracji, zamiast stanąć po jej stronie". Nie wskazał jednak we wpisie, do czego się odnosi w komentarzu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rząd pracuje nad opłatą od reklam. Kto zapłaci?
"Smutny dzień dla wolności polskich mediów"
Stanowisko w tej sprawie zajęła także grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, reprezentująca partie należące do Partii Europejskich Socjalistów. We wpisie na Twitterze wskazano, że grupa "działa na rzecz sprawiedliwości społecznej, zrównoważonego rozwoju i równości dla wszystkich".
"Smutny dzień dla wolności polskich mediów, ponieważ rząd planuje przyspieszyć wprowadzenie nowego podatku, który miałby objąć głównie niezależne media" – dodano. Wyrażono także solidarność z protestującymi podmiotami, które zawiesiły w środę działalność informacyjną.
Zdaniem frakcji, konieczne jest "pilne działanie" ze strony Komisji Europejskiej "w celu zbadania" nowego proponowanego prawa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock