Norwegowie zakończyli swój udział w kampanii lotniczej nad Libią. Ostatnie cztery norweskie F-16 w poniedziałek wylądowały w macierzystych bazach.
- Wkład naszego lotnictwa się zakończył - oznajmiła minister obrony Norwegii Grete Faremo. Jak dodała, udział Norwegów w kampanii lotniczej nad Libią został dobrze oceniony i przebiegł bez zakłóceń. Norwegowie wykonali od 21 marca ok. 600 lotów bojowych i zrzucili na Libię niemal 600 bomb. Żadna z maszyn nie odniosła uszkodzeń.
Decyzję o wycofaniu samolotów Oslo podjęło w połowie czerwca. Teraz w natowskiej operacji będą brać udział jedynie norwescy sztabowcy i oficerowie łącznikowi przy sztabie libijskich rebeliantów.
Choć operacja libijska jest prowadzona przez NATO, tylko ośmiu z 28 członków Sojuszu zdecydowało się na wysłanie swojego lotnictwa nad Afrykę: Dania, Norwegia, Wielka Brytania, Francja, Kanada, Belgia, Włochy i Stany Zjednoczone.
Źródło: dagbladet.no
Źródło zdjęcia głównego: mil.no