Rząd grecki jest gotów do zawarcia z Berlinem dwustronnego porozumienia ws. przyjęcia uchodźców, którzy najpierw dotarli do Grecji i stamtąd udali się do Niemiec - oznajmił premier Aleksis Cipras w wywiadzie dla czwartkowego "Financial Timesa". Kilka godzin później w Brukseli węgierski rząd poinformował o przeprowadzeniu podobnych rozmów z Berlinem.
Stanowisko Aten zdaje się pośrednio potwierdzać doniesienia, że Niemcy zaproponowały Grecji, Włochom i innym krajom członkowskim Unii Europejskiej, do których uchodźcy przybywają w pierwszej kolejności, zawarcie dwustronnych porozumień w sprawie odsyłania tych spośród nich, którzy złożyli tam pierwsze prośby o azyl - piszą agencje.
W Brukseli w czwartek po południu rozpoczął się szczyt Unii Europejskiej, na którym podzieleni w sprawie podejścia do migracji szefowie państw i rządów mają próbować znaleźć ostateczny sposób na rozwiązanie tego problemu.
Grecja chce "szukać rozwiązania" z Niemcami
"Nie jesteśmy przeciwko pewnej liczbie powrotów z Niemiec, jeśli to pozwoli wysłać sygnał do przemytników ludzi" - powiedział Cipras brytyjskiemu dziennikowi. "Nie byłoby sprawiedliwe", aby każdy uchodźca przybywający do Europy, osiedlał się w Niemczech - dodał.
"Należy poszukiwać rozwiązania na gruncie prawa międzynarodowego, aby rozłożyć ten ciężar i skończyć z niesprawiedliwością, jaka dotyka kraje znajdujące się na pierwszej linii, w tym także Niemcy" - podkreślił szef greckiego rządu.
Węgry "otwarte" na dialog
Z kolei rzecznik węgierskiego rządu poinformował w czwartek w Brukseli, że Budapeszt jest "otwarty" na dialog z Niemcami w sprawie dwustronnego porozumienia migracyjnego. Ujawnił, że strona niemiecka zwróciła się o to do węgierskiej na marginesie szczytu UE.
- Stanowisko Węgier w sprawie migracji jest jasne, ale zawsze jesteśmy otwarci na dialog, taka jest natura Europy - dodał.
Agencja Reutera pisze, że jest mało prawdopodobne, by Budapeszt chciał przystać na wszystko, czego chce Berlin, ponieważ węgierski premier Viktor Orban odmawia przyjmowania ubiegających się o azyl, których kanclerz Niemiec Angela Merkel chciałaby bardziej równomiernie rozlokować po całej UE.
Przed szczytem w Brukseli Merkel oświadczyła w czwartek w Bundestagu, że los Unii Europejskiej zależy od jej zdolności do sprostania wyzwaniom związanym z debatą o migracji.
Autor: adso / Źródło: PAP