"Sprawa jest banalna". Ustalono, kto zamordował białoruską biegaczkę

Śledczy w Mińsku badają samochód Bałykiny
Śledczy w Mińsku badają samochód Bałykiny
sk.gov.by
Białoruscy śledczy badają samochód, należący do Julii Bałykiny sk.gov.by

31-letnią białoruską sprinterkę Julię Bałykinę, olimpijkę z Londynu, zamordował jej znajomy w czasie sprzeczki - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych w Mińsku. Ciało kobiety owinięte w folię i przykryte mchem odnaleziono w lesie.

"Cała sprawa jest banalna. Mordercą jest zaprzyjaźniony z denatką robotnik budowlany, który remontował jej mieszkanie. Do morderstwa doszło podczas sprzeczki" - powiedział szef resortu spraw wewnętrznych Białorusi Igor Szuniewicz.

Zdaniem rzecznika prasowego ministerstwa, do zabójstwa przyczyniło się zerwanie przez sportsmenkę znajomości z młodszym od niej o trzy lata mężczyzną.

Poszukiwania zaginionej biegaczki trwały od kilkunastu dni.

Zebrane materiały

Pod koniec października, po oględzinach miejsca zamieszkania i samochodu należącego do Bałykiny, śledczy stwierdzili, że zebrane materiały wskazują na popełnienie morderstwa.

Na początku listopada zatrzymano mężczyznę, któremu postawiono zarzut zabójstwa. Były chłopak lekkoatletki stwierdził, że nie pamięta miejsca, gdzie ukrył ciało.

Zwłoki 30-letniej lekkoatletki zostały znalezione w lesie w Starych Smolewiczach w obwodzie mińskim. W poszukiwaniach wzięło udział 300 żołnierzy. Zbadano teren o powierzchni 30 kilometrów kwadratowych. Ciało, w czarnej folii, zostało ukryte pod mchem.

Na igrzyskach w Londynie w 2012 roku Bałykina (urodziła się w Mongolii, potem mieszkała na Ukrainie) startowała w biegu na 100 metrów i w sztafecie 4x100 m. W kolejnym roku została zdyskwalifikowana na dwa lata za stosowanie niedozwolonego wspomagania. Ostatnio pracowała jako trenerka.

Autor: tas//gak / Źródło: PAP