Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow opublikował wideo z incydentu, do którego doszło na posiedzeniu Rady Reform w Kijowie. "Wideo mojego starcia z Saakaszwilim. Bez cenzury. Ukrywanie prawdy to wstyd" – napisał na Facebooku minister, który w czasie kłótni z gubernatorem obwodu odeskiego wylał na Micheila Saakaszwilego szklankę wody.
W komentarzu do wideo Arsen Awakow napisał, że "wyprosił nagranie" z administracji prezydenta Petra Poroszenki. "Wideo bez cenzury. Mało piękne, ale biorąc pod uwagę rozgorzałą dyskusję publiczną, a najważniejsze - motyw, istotne jest, by każdy osobiście się przekonał, na czym rzecz polega. Ukrywanie prawdy to wstyd" – napisał na Facebooku szef MSW.
Tuż po incydencie opublikowania wideo domagał się od administracji prezydenta także Micheil Saakaszwili, jednak rzecznik Petra Poroszenki, Swiatosław Cehołko oznajmił, że "byłoby to hańbiące dla Ukrainy".
"Zamiast pracować, siedzi w układach"
Do kłótni polityków doszło w czasie posiedzenia narodowej Rady Reform w Kijowie 14 grudnia.
Spór dotyczył m.in. walki z korupcją. Awakow poprosił, by gubernator obwodu odeskiego przedstawił dowody na poparcie swoich słów o szerzącej się korupcji w rządzie. Szef MSW zwrócił się do Saakaszwilego także z pytaniem, dlaczego blokuje prywatyzację zakładów portowych w Odessie. Gubernator nie ukrywał irytacji. W odpowiedzi na zarzuty oskarżył szefa MSW, że "jest złodziejem i zamiast pracować, siedzi w układach".
Kiedy Saakaszwili mówił, że "nie pozwoli na obraźliwe zachowanie ze strony ministra, który jest złodziejem", Awakow rzucił w jego kierunku szklankę z wodą. Tuż po incydencie minister tłumaczył: "powstrzymałem się, by go uderzyć, dlatego chlusnąłem mu wodą w twarz".
"Tym razem potyczka urzędników wyszła poza ramy wzajemnych oskarżeń. Szklanka wody poszła w ruch w obecności prezydenta" – napisał ukraiński portal korrespondent.net.
Powiązania z oligarchami
Kijowscy eksperci komentują, że kłótnia szefa MSW z gubernatorem obwodu odeskiego jest kontynuacją walki o sferę wpływów.
Wcześniej Saakaszwili oskarżył gabinet premiera Arsenija Jaceniuka o wdrażanie nieefektywnych reform, korupcję i powiązania z oligarchami.
Prezydent Poroszenko zajął stanowisko w sprawie kłótni między politykami.
W oświadczeniu napisał, że "w czasie posiedzenia Rady Reform wulgarne przekleństwa i obelgi są nie do przyjęcia, zwłaszcza te z ksenofobicznym podtekstem, które godzą w godność narodową człowieka i kwestionują jego ukraiński patriotyzm".
Według ekspertów, była to obrona Saakaszwilego, byłego prezydenta Gruzji.
Autor: tas//rzw / Źródło: korrepondent.net, Arsen Awakow/Facebook, obozrevatel.com
Źródło zdjęcia głównego: Arsen Avakov/Facebook