Gazeta dotarła do wyjaśnień świadka koronnego. Według niego "prawdziwi zleceniodawcy" to "ludzie na bardzo wysokich stanowiskach".
Wspomniany świadek koronny, to Piotr W. pseudonim "Generał", który w latach 2001–2002 siedział w katowickim areszcie w celi sąsiadującej z celą Ryszarda Boguckiego - podejrzanego o współudział w zabójstwie generała Papały. "Generał" juz wtedy był policyjnym agentem, który by uzyskać status świadka koronnego, przekazywał prokuraturze grypsy i listy Boguckiego. Piotr W. powiedział śledczym, że według Boguckiego, za zabójstwem Papały stały trzy wysoko postawione osoby. - Bogucki nie wymienił mi ich nazwisk, bo twierdził, że to jest lepsze dla mojego bezpieczeństwa - zeznał prokuratorom "Generał". Dodał jeszcze, że te osoby miały się spotkać w Nadarzynie pod Warszawą w 1998 roku.
Na razie Edward Mazur oraz Andrzej Zieliński ps. "Słowik", jeden z hersztów gangu z Pruszkowa, są jedynymi podejrzanymi o zlecenie zabójstwa byłego szefa policji.
Utajnione zeznania "Generała" trafiły do amerykańskiego prokuratora Mitchella Marsa, który w imieniu Polski będzie walczył przed sądem w Chicago o ekstradycję Mazura. Już dzisiaj sąd w Chicago może wydać decyzję o ekstradycję Mazura. Dzisiaj zeznawać będzie trzech świadków powołanych przez obrońców polskiego biznesmena: pułkownik Ryszard Bieczyński, były wysoki oficer ABW, Stanisław Stys kierowca oskarżonego, i Michel, syn Mazura.
kdj/amel
Źródło: PAP, APTN