Masakra w Biesłanie przed Trybunał

 
Krewni ofiar z Biesłanu skarżą Rosję

Bliscy i rodzice dzieci, które zginęły w czasie szturmu rosyjskich sił specjalnych na szkołę w Biesłanie złożyli skargę na Rosję w Europejskim Trybunale Praw Człowieka

Skargę złożyło 89 rodziców i krewnych ofiar, wspieranych przez pozarządową organizację Centrum Międzynarodowej Pomocy Prawnej. Oskarżają oni Rosję o pogwałcenie czterech artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: prawa do życia, szacunku dla życia prywatnego i rodzinnego, prawa do skutecznego odwoływania się do wymiaru sprawiedliwości oraz swobody wypowiedzi. Według autorów skargi, "rosyjskie władze nie zapewniły bezpieczeństwa ludziom, nie zapobiegły zajęciu szkoły i przedostaniu się do budynku uzbrojonych napastników". Pozew głosi również, że "po wzięciu zakładników przez terrorystów, władze nie uznały za niezbędne ocalenia życia maksymalnej liczby ludzi na drodze kompromisów i negocjacji". "Podejmując szturm władze działały bez zbilansowania możliwych negatywnych konsekwencji dla ludzkiego życia" - napisano we wniosku.

1 września 2004 roku kaukascy terroryści zajęli Szkołę Podstawową nr 1 w Biesłanie, w Osetii Północnej, biorąc 1 127 zakładników, głównie dzieci, które uczestniczyły w uroczystej inauguracji roku szkolnego. 3 września rosyjskie siły specjalne wzięły budynek szturmem. Zginęło 318 zakładników, w tym 186 dzieci. Do zorganizowania ataku na szkołę przyznał się Szamil Basajew, radykalny czeczeński dowódca polowy, który w Rosji był uważany za terrorystę nr 1. Basajew zginął 10 lipca 2006 roku w wyniku eksplozji ciężarówki z materiałami wybuchowymi na terytorium Inguszetii.



Źródło: PAP, APTN