|

Marzył o hodowli pszczół, teraz nie żyje. Inni marzą, żeby w ogóle mieć marzenia

Piotr, bohater reportaży "Superwizjera"
Piotr, bohater reportaży "Superwizjera"
Źródło: TVN24
Wowka osiwiał po tym, jak stracił ludzi ze swojej kompanii. Kurt to taki watażka w służbie dobra. Szef kiboli miał wybór: pójść za kraty albo na front. Rosjanie wyznaczyli cenę za jego głowę. Bender czekał na nowe odcinki "Futuramy". Andrij mówił o sobie, że jest jak Mr Wolf z "Pulp Fiction" - rozwiązuje problemy. Zwiadowca najbardziej na świecie chciał mieć dzieci i... pszczoły. A Piotr, który woził ludzi w Warszawie miejskim autobusem, pojechał do Ukrainy zabijać Ruskich, choć nie chciał.Artykuł dostępny w subskrypcji

Wszyscy oni czekali na koniec wojny. Miała trwać, według Putina, trzy dni. Dziś, 4 stycznia 2025 roku, mamy 1046. dzień wojny w Ukrainie. Niektórzy z nich nie doczekają pokoju. Michał czeka w Polsce, aż zdrowie pozwoli mu wrócić z kamerą na front.

Czytaj także: