Cieszę się, że rozejm w Donbasie, ogłoszony w związku z sezonem zbiorów, przynosi efekty – powiedział w środę w Mińsku specjalny przedstawiciel Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w grupie kontaktowej ds. konfliktu w Donbasie Martin Sajdik.
Dyplomata poinformował, że od początku lipca liczba naruszeń rozejmu znacznie zmalała, chociaż "w ciągu ostatnich dwóch dni obserwowany jest trend wzrostowy".
Od 1 lipca, kiedy zaczął działać rozejm, zarejestrowano w strefie konfliktu tylko jeden przypadek odniesienia obrażeń przez cywila.
Sajdik dziękował tym, którzy "rzeczywiście przestrzegają rozejmu". Dodał jednak, że konieczne jest całkowite przestrzeganie zawieszenia broni, bo choć liczba ofiar wśród ludności cywilnej zmalała, to "nie znaczy, że ludzie w strefie konfliktu mniej cierpią".
Przedstawiciel OBWE tradycyjnie wezwał strony konfliktu do wycofania ciężkiego sprzętu, sił i środków z linii rozgraniczenia, a także do rozminowania terenu.
Trójstronna grupa kontaktowa ds. uregulowania sytuacji na południowym wschodzie Ukrainy, regularnie spotykająca się w białoruskiej stolicy, składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Dodatkowo w jej spotkaniach uczestniczą przedstawiciele separatystów kontrolujących niektóre powiaty obwodów donieckiego i ługańskiego.
Ponad 10 tysięcy istnień
Zgodnie z raportem Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR), w całym okresie konfliktu na wschodniej Ukrainie, który rozpoczął się w kwietniu 2014 roku i trwa do dziś, zginęło tam co najmniej 2 725 cywilów. Dodatkowo 298 osób zginęło w katastrofie zestrzelonego w lipcu 2014 roku nad Donbasem samolotu malezyjskich linii lotniczych, lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Ogółem w wyniku konfliktu w Donbasie śmierć poniosło dotychczas ponad 10 tysięcy osób. Liczba ta obejmuje cywilów, żołnierzy ukraińskiej armii i bojowników, którzy uczestniczyli w walkach w tym regionie.
Autor: KR\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO