MSZ Francji o "setkach ofiar cywilnych" w wiosce w Mali. Wśród agresorów rosyjscy najemnicy z Grupy Wagnera

Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters
Członkowie Grupy Wagnera walczyli między innymi w Libii. Wideo archiwalne
Członkowie Grupy Wagnera walczyli między innymi w Libii. Wideo archiwalne
TVN24
Członkowie Grupy Wagnera walczyli między innymi w Libii. Wideo archiwalne TVN24

Paryż jest poważnie zaniepokojony przemocą stosowaną przez oddziały malijskich sił zbrojnych oraz rosyjskich najemników z Grupy Wagnera w Mali - napisano w poniedziałkowym oświadczeniu ministerstwa spraw zagranicznych Francji. Jak dodano, w wiosce Moura na południu afrykańskiego kraju doszło do śmierci setek cywilów.

Francja od miesięcy oskarża Rosję o wysyłanie do Mali rosyjskich najemników powiązanych z Kremlem, którzy współpracują z miejscowymi władzami wojskowymi.

W poniedziałkowym oświadczeniu francuskiego MSZ przekazano, że "Paryż jest poważnie zaniepokojony doniesieniami o masowych nadużyciach w wiosce Moura przez członków malijskich sił zbrojnych, którym towarzyszyli rosyjscy najemnicy należący do Grupy Wagnera. Nadużycia te pochłonęły prawdopodobnie setki ofiar cywilnych". Moura to wieś i siedziba gminy na południu Mali.

"Francja składa kondolencje rodzinom ofiar i wzywa do szybkiego wszczęcia krajowych i międzynarodowych dochodzeń w celu przypisania odpowiedzialności za te zbrodnie i postawienia sprawców przed sądem" - napisano w oświadczeniu.

Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana - według mediów - z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. O zbrodniach wagnerowców w Syrii informowała w Rosji niezależna "Nowaja Gazieta". Działalność najemnicza jest w Rosji zakazana.

O "niezwykle niepokojących doniesieniach" z Mali mówił w niedzielę rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. W oświadczeniu stwierdził, że istnieją sprzeczne doniesienia na temat tego, kto jest odpowiedzialny za zabójstwa, które miały miejsce pod koniec marca w wiosce Moura. - Niepokoi nas fakt, że wiele doniesień sugeruje, iż sprawcami były niezidentyfikowane siły ze wspieranej przez Kreml Grupy Wagnera. Inne doniesienia mówią, że Malijskie Siły Zbrojne wzięły na celownik członków znanych brutalnych grup ekstremistycznych - dodał.

Pogorszenie relacji Francji z Mali

Relacje między Francją i Mali pogorszyły się w styczniu, gdy rządzący wojskowi, którzy przeprowadzili w ostatnich dwóch latach dwa zamachy stanu, przełożyli zaplanowane na luty 2022 r. wybory na bliżej nieokreśloną przyszłość i zapowiedzieli, że ich tymczasowe rządy mogą potrwać do 2025 roku.

Mali było centralnym miejscem prowadzonej przez Francję od 2014 roku operacji Barkhane, w której brało udział 5100 żołnierzy walczących z bojownikami islamistycznymi w zachodniej części Sahelu. Francja miała również najwięcej żołnierzy w tworzonej przez 15 europejskich krajów, liczącej ok. 500 osób misji Takuba. Jej zadaniem była pomoc malijskiej armii w walce z lokalnymi grupami terrorystycznymi, powiązanymi z Al-Kaidą i tak zwanym Państwem Islamskim.

W połowie lutego Francja i jej sojusznicy walczący z islamistycznymi bojownikami oświadczyli, że rozpoczną wycofywanie wojsk z tego kraju

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock