Atak na ponad sto celów w Libanie

Źródło:
PAP
Izrael kontynuuje operację w Libanie. Od początku inwazji życie straciło ponad 2 tysiące Libańczyków
Izrael kontynuuje operację w Libanie. Od początku inwazji życie straciło ponad 2 tysiące LibańczykówMaciej Woroch/Fakty TVN
wideo 2/8
Izrael kontynuuje operację w Libanie. Od początku inwazji życie straciło ponad 2 tysiące LibańczykówMaciej Woroch/Fakty TVN

Izrael przeprowadził godzinny nalot na 120 celów Hezbollahu w południowym Libanie - przekazały Siły Obronne Izraela. Izrael od dwóch tygodni bombarduje Liban, a od tygodnia prowadzi operację lądową na południu tego kraju.

Około 100 izraelskich samolotów przeprowadziło w poniedziałek zmasowane naloty na 120 celów Hezbollahu w południowym Libanie - poinformowały Siły Obronne Izraela.

Poniedziałkowe naloty trwały godzinę, samoloty uderzyły w jednostki rakietowe i wywiadowcze Hezbollahu, a także na pozycje sił specjalnych ugrupowania, Radwan - przekazano.

Dodano, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni Izrael uderzył w ponad 100 celów grupy w stolicy Libanu - Bejrucie. Ataki były wymierzone w centra dowodzenia, magazyny broni i produkujące ją warsztaty.

Granica izraelsko-libańskaPAP - Michał Czernek

Ataki Izraela w Libanie

Izrael od dwóch tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od wtorku prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu. Wspierana przez Iran organizacja od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem, a od wybuchu rok temu wojny w Strefie Gazy ostrzeliwuje północ państwa żydowskiego, co spotyka się z silnymi kontratakami.

Zobacz też: Ogromna eksplozja w Bejrucie na nagraniu

Naloty koncentrują się na południu Libanu i położonej na północnym wschodzie dolinie Bekaa, czyli obszarach kontrolowanych przez Hezbollah. Początkowo sporadyczne ataki na Bejrut prowadzone są teraz niemal codziennie, dotykając głównie południowe przedmieścia miasta, Dahije, uznawane za bastion szyickiej organizacji.

Zniszczenia po izraelskim ataki na przedmieściach Bejrutu, 7 październikaPAP/EPA/WAEL HAMZEH

W jednym z takich ataków zabito m.in. lidera Hezbollahu Hasana Nasrallaha. W izraelskich nalotach zginęła też większość przywódców ugrupowania. Armia Izraela informuje, że znacznie osłabiła potencjał militarny tej zbrojonej przez Iran grupy.

Hezbollah nadal odpala niemal każdego dnia setki rakiet na północ Izraela. W poniedziałek wystrzelono ok. 130 pocisków. Część z nich doleciała do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów od granicy Hajfy.

Czytaj też: "Rok ludobójstwa", "Stop zbrojeniu Izraela". Demonstracje na całym świecie

Izrael prowadzi również operację lądową na południu Libanu. W poniedziałek po południu wydano dla zamieszkujących ten teren cywilów nowe ostrzeżenia, wzywając ich do ewakuacji z terenów nadmorskich, gdzie żołnierze mają uderzyć w cele Hezbollahu.

W poniedziałek przypada pierwsza rocznica zamachu terrorystycznego Hamasu, który rozpoczął wciąż trwającą wojnę w Strefie Gazy. Libański Hezbollah zaczął ostrzeliwać Izrael dzień po ataku, 8 października 2023 r., by "okazać solidarność z Palestyńczykami".

Izrael twierdzi, że wspierana przez Hezbollah grupa przygotowywała się do ataku wzorowanego na najeździe Hamasu na południe kraju. Operacja o kryptonimie "Podbój Galilei" miała mieć jednak większą skalę niż zeszłoroczny atak, w którym zabito ok. 1200 osób.

Autorka/Autor:ek/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WAEL HAMZEH