Japonia. Niedźwiedzie raniły kilka osób w różnych częściach kraju

Ostrzeżenie przed niedźwiedziami
Niedźwiedź zaatakował kobietę w Japonii
Źródło: Reuters/Nakasen Co. Ltd.
Pięć osób zostało rannych w wyniku ataków niedźwiedzi, do których doszło w trzech prefekturach Japonii. Władze ostrzegają przed zwiększoną aktywnością tych zwierząt i apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności.

W niedzielę doszło do serii ataków niedźwiedzi, w wyniku których pięć osób zostało rannych. To kolejne z wielu incydentów z udziałem tych zwierząt, które w ostatnich tygodniach coraz częściej pojawiają się w pobliżu domów.

Do najpoważniejszych zdarzeń doszło w prefekturze Akita, na północnym wschodzie kraju. W miejscowości Gojome niedźwiedź zaatakował 78‑letnią kobietę, a następnie 50‑letnią kobietę, która ruszyła na pomoc tej pierwszej po usłyszeniu krzyków. Obie poszkodowane trafiły do szpitala w Akicie. Ich obrażenia nie zagrażają życiu.

W tej samej prefekturze, w miasteczku Misato, 83-letni mężczyzna został zaatakowany tuż przed wejściem do swojego domu. Doznał obrażeń, w tym ran twarzy. Zwierzę, które zaatakowało mieszkańców, zostało później uśpione i uśmiercone przez pracownika prefektury posiadającego licencję myśliwską.

Do podobnego incydentu doszło również w sąsiedniej prefekturze Aomori, gdzie niedźwiedź zaatakował pracownika restauracji w miasteczku Sannohe. Mężczyzna w wieku około 50 lat doznał lekkich obrażeń głowy i po leczeniu ambulatoryjnym wrócił do domu.

Piąty atak odnotowano w prefekturze Niigata w centralnej części Japonii. Niedźwiedź, który wyszedł z zarośli w pobliżu domu 60‑letniego mężczyzny, przewrócił go i zadał mu rany pazurami w lewy bok.

Apel do mieszkańców

Rosnąca liczba spotkań ludzi z dzikimi zwierzętami budzi niepokój władz oraz mieszkańców północnych i środkowych rejonów Japonii, gdzie coraz częściej podejmowane są działania mające ograniczyć ryzyko kolejnych ataków.

Władze Akity od kilku tygodni ostrzegają przed coraz częstszymi przypadkami pojawiania się niedźwiedzi w pobliżu wiosek i lasów. Liczba takich zdarzeń rośnie tam od października.

Czytaj także: