"Lepiej umrzeć z honorem, niż z głodu"

Aktualizacja:

Lepiej umrzeć z honorem, niż z głodu - bronił ostrzałów terytorium izraelskiego Palestyńczyk Khalid Elani. - Boleję nad każdym człowiekiem, który stracił życie w tym konflikcie, ale w momencie, kiedy nie ma innej możliwości, kraj musi bronić swoich obywateli - usprawiedliwiał ofiary cywilne izraelskich bombardowań Jan Kraśniewski reprezentujący punkt widzenia Tel Awiwu.

Zdaniem Palestyńczyka Khalida Elaniego odpowiedzialni za obecną sytuację są Izraelczycy. To oni zablokowali Strefę Gazy, wywołując tam kryzys humanitarny i ostrzał terytorium izraelskiego. - Ludzie umierają z głodu i z braku lekarstw - mówił na antenie TVN24. - Lepiej umrzeć w walce niż z głodu - dodał.

Wyjaśniał, że Hamas to nie tylko ludzie, "którzy wiedzą, kiedy trzeba walczyć", ale wielki ruch. - To są ludzie, którzy mają przychodnie, pomagają ludziom - pokazywał inną twarz organizacji Elani.

Ostro skrytykował Izraelską akcję zbrojną. - Oni nie chcą zniszczyć Hamasu jako Hamasu, ale każdego, kto chce powiedzieć "nie" dla (niekorzystnego zdaniem Palestyńczyków – red.) porozumienia pokojowego - ocenił gość TVN24.

Zwracał też uwagę, że za śmierć Palestyńczyków Izraelczycy nie ponoszą konsekwencji, zaś Palestyńczycy są przez Izraelczyków surowo karani.

Zwrócił uwagę na absurdalność argumentacji Zachodu, który twierdzi, że Hamas trzyma w Strefie Gazy 1,5 miliona zakładników. - Czy wolno zabijać tysiące zakładników niewinnych, by wreszcie zabić tego mordercę? – pytał Khalid Elani.

"Izrael musi bronić swoich obywateli"

- Przedstawia się Izrael wyłącznie jako agresora, a jest to akcja obrony obywateli Izraela - replikował Jan Kraśniewski ze Związku Gmin Wyznaniowych Źydowskich (ZGWŻ), który był gościem TVN24 niedługo po Palestyńczyku.- To jest akcja wymierzona przede wszystkim w terrorystów z Hamasu, którzy mają wpisane w swoją działalność atak na Izrael - dodał.

Nie potrafił jednak odeprzeć zarzutu, że w nalotach i ostrzałach strony żydowskiej giną głownie palestyńscy cywile. - Boleję nad każdym człowiekiem, który stracił życie w tym konflikcie, ale w momencie, kiedy nie ma innej możliwości, kraj musi bronić swoich obywateli.

Jego zdaniem światowe i polskie media pokazują przede wszystkich sytuację z palestyńskiego punktu widzenia, a perspektywa Izraelczyków jest pominięta.

Zdaniem Kraśniewskiego, choć wojny z terroryzmem nie da się wygrać, to jednak trzeba ją prowadzić. - Należy pamiętać, że Hamas jest organizacją terrorystyczną a nazywanie jego członków bojownikami o wolność jest pomyłką - podkreślał.

Źródło: tvn24