W Czechach coraz więcej zakażeń krztuścem. Chory burmistrz Pragi przyszedł na komisję

Portal BBC podał w niedzielę, że w całej Europie rośnie liczba przypadków krztuśca. Władze Czech, których zmagania z chorobą opisał brytyjski nadawca, podały, że w pierwszym tygodniu stycznia zarejestrowano 28 przypadków tej choroby. W połowie marca liczba zakażeń wzrosła do 3084, co stanowi liczbę nienotowaną w tym kraju od 1963 roku.

Czytaj też: Rośnie liczba przypadków krztuśca w Czechach

W Polsce w styczniu i lutym tego roku potwierdzono 326 przypadków krztuśca, podczas gdy w tym samym czasie 2023 r. zanotowano 156 zachorowań - wynika z najnowszych danych o zachorowaniach na choroby zakaźne.

W środę na komisji zdrowia burmistrz Pragi Bohuslav Svoboda przyznał pod koniec trzygodzinnych obrad, że zachorował na krztusiec i jest w trakcie przyjmowania leków. Uspokajał jednak, że już nie zaraża. Radio Prague International przekazało, że burmistrz "głośno kaszlał" i przyznał, że nie czuje się dobrze. Svoboda nie miał zakrytych ust.

Burmistrz Pragi z wykształcenia jest lekarzem, ma 80 lat, w przeszłości sam stał na czele komisji.

Jego deklaracja spotkała się z niezadowoleniem innych członków komisji. Svoboda usprawiedliwiał się jednak, bo twierdził, że jest już w zasadzie wyleczony. - Od sześciu dni biorę antybiotyki, więc nie zakażam, jak mnie uczyli w szkole. I mam nadzieję, że wszystko u mnie w porządku - powiedział.

- Wszyscy mamy nadzieję, że dobrze uczyli, bo w przeciwnym razie po trzech godzinach siedzenia tutaj mielibyśmy prawdopodobnie nie lada problem - powiedział wiceprzewodniczący komisji Tom Phillip, który siedział obok Svobody.

Działania Svobody wywołały wiele komentarzy. Urzędnicy ds. zdrowia publicznego informowali, że osoby chore na krztusiec muszą przebywać w izolacji do końca leczenia antybiotykami.

Praski oddział partii Zielonych wezwał do rezygnacji Svobody. Partia oświadczyła także, że składa przeciwko niemu skargę karną za "rozprzestrzenianie choroby zakaźnej".

- W zasadzie zrobił coś nielegalnego, bo nie zastosował się do kwarantanny. Po prostu poszedł do pracy, co jest czynem przestępczym. Drugi aspekt symboliczny też jest bardzo ważny, bo to burmistrz stolicy i naszym zdaniem wyznacza standardy - mówił Matěj Žaloudek, radny partii Zielonych w Pradze.

- Jest członkiem parlamentu. Jest jedną z osób ustalających te zasady, a zasady mówią, że należy pozostać w domu przez cały okres przyjmowania leków - dodał Žaloudek.

Ponieważ liczba przypadków choroby wciąż rośnie, organ zajmujący się zdrowiem publicznym w Pradze wziął sprawy w swoje ręce - czytamy na brytyjskim portalu. Wysłał list do stołecznych szkół, w którym poinformował, że w przypadku potwierdzonego przypadku krztuśca w klasie wszystkie niezaszczepione przeciw tej chorobie dzieci muszą zostać odesłane do domu.

Apel został jednak skrytykowany przez szefową krajowego organu ds. zdrowia publicznego, która na konferencji prasowej upomniała praską instytucję. "Szkoły nie mają uprawnień do odsyłania do domu niezaszczepionych dzieci w ramach środków ostrożności" - stwierdziła.

Minister zdrowia Vlastimil Valek, cytowany przez BBC, powiedział na antenie jednej z czeskich telewizji, że obecny wzrost liczby przypadków wynika z połączenia dwóch czynników: ponownego pojawienia się chorób układu oddechowego w związku z porzuceniem przez społeczeństwo rygorystycznych środków zapobiegawczych przeciwko koronawirusowi i niepełnego zaszczepienia dzieci.

Krztusiec, dawniej nazywany kokluszem, to ostra choroba zakaźna dróg oddechowych, powodowana przez bakterię Bordetella pertussis, zwaną pałeczką krztuśca. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. Lekarze oceniają, że dane dotyczące krztuśca są niedoszacowane, bo objawy łatwo pomylić z innymi chorobami, a nie robi się badań.

W pierwszych tygodniach objawy krztuśca nie różnią się od innych infekcji górnych dróg oddechowych. Pojawia się suchy kaszel, katar, stany podgorączkowe, zapalenie gardła. Następnie pojawiają się typowe i przedłużające się napady uciążliwego, długotrwałego kaszlu, który często kończy się głośnym wdechem, wymiotami lub bezdechem. Kaszel o różnym nasileniu może utrzymywać się wiele tygodni.

W Polsce szczepienie przeciwko krztuścowi jest obowiązkowe u dzieci. Dorośli, podobnie jak dzieci, też powinni się regularnie szczepić, szczepionkę warto powtarzać co dziesięć lat.