Najmłodsza miała 62 lata, najstarsza 88 lat. Włoski dziennik o ofiarach śmiertelnych koronawirusa

We Włoszech odnotowano dotąd siedem zgonów w związku z koronawirusem. Dziennikarze włoskiego dziennika "Corriere della Sera" ustalili, kim były ofiary śmiertelne.

Informacje o liczbie osób zmarłych z powodu koronawirusa potwierdził szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli. Prawie wszystkie ofiary żyły w dwóch zidentyfikowanych ogniskach koronawirusa w Lombardii w północnych Włoszech. 229 osób zostało do poniedziałku zakażonych.

CZYTAJ, JAK CHRONIĆ SIĘ PRZED KORONAWIRUSEM

Wiadomo, kim były ofiary koronawirusa we Włoszech

Włoski dziennik "Corriere della Sera" ustalił, że pierwszą ofiarą koronawirusa we Włoszech był 78-letni Adriano Trevisan. Zmarł 21 lutego po 10-dniowej hospitalizacji w szpitalu w Padwie. U mężczyzny zdiagnozowano zapalenie płuc, ale ponieważ nie był w Chinach - nie przypuszczano, że może mieć to związek z koronawirusem. Dopiero na kilka dni przed śmiercią został przebadany na koronawirusa – wynik był pozytywny. Mężczyzna przed trafieniem do szpitala odwiedzał jeden z włoskich barów w Vo 'Euganeo – miejscowości znajdującej się około 30 kilometrów od Padwy.

Koronawirus na świecie. Relacja z wydarzeń 24 lutego >>>

Kolejną ofiarą koronawirusa była 75-letnia mieszkanka Casalpusterlengo – gminy objętej "czerwoną strefą" występowania patogenu. Zmarła 22 lutego po wizycie w szpitalu w Codogno, w którym stwierdzono pierwszy we Włoszech przypadek koronawirusa - u mężczyzny w wieku 38 lat.

ZOBACZ, CO ROBIĆ PO POWROCIE Z WŁOCH

Angela Denti była trzecią ofiarą koronawirusa we Włoszech. 68-latka zmarła w szpitalu w mieście Crema. Kobieta trafiła na oddział onkologiczny w związku z rozpoznaniem raka. Przed śmiercią miała też atak serca.

"Corriere della Sera" informuje, że czwartą ofiarą koronawirusa był 84-letni mężczyzna z miejscowości Villa di Serio. Zmarł w szpitalu w Bergamo, do którego został przewieziony ze szpitala w Alzano Lombardo, miejscowości położonej niedaleko na północ od Bergamo, w którym znajduje się międzynarodowy port lotniczy.

GIS odradza podróże do pięciu regionów Włoch
GIS odradza podróże do pięciu regionów Włoch
Źródło: tvn24.pl

Następnie zmarł 88-letni mężczyzna z miejscowości Codogno – jednego z dziesięciu ośrodków objętych "czerwoną strefą" i gdzie w związku z tym odwołano liczne imprezy masowe. Niedługo po 88-latku w szpitalu Sacco w Mediolanie zmarł 80-letni mężczyzna z miejscowości Castiglione d'Adda. W czwartek był hospitalizowany w szpitalu w Lodi z powodu zawału serca.

Ostatnim – siódmym - zarejestrowanym przypadkiem śmierci w związku z koronawirusem we Włoszech był 62-letni mężczyzna z miejscowości Castiglione d'Adda. Pacjent ten cierpiał wcześniej na chorobę serca i miał przeprowadzaną dializę.

Jak wygląda życie w "czerwonych strefach" we Włoszech >>>

"W jednym ze szpitali nie przestrzegano procedur"

Premier Włoch Giuseppe Conte oświadczył w poniedziałek, że w jednym ze szpitali nie przestrzegano wymaganych w związku z epidemią w Chinach procedur sanitarnych, co mogło spowodować powstanie ogniska zachorowań. - Te dwa precyzyjnie określone ogniska staramy się ugasić drakońskimi działaniami - dodał w wieczornym wywiadzie. Podkreślił, że przewidziane procedury dla szpitali są bardzo dokładne.

Premier nie wymienił nazwy placówki, w której miało dość do uchybień, ale media wskazują na szpital w Codogno, bo to w nim kilka dni wcześniej rozpoczął się kryzys, gdy stwierdzono pierwszy przypadek zarażenia.

Na pogotowie zgłosił się tam z wysoką gorączką 38- latek, który nigdy nie był w Chinach, ale zjadł kolację z kolegą po jego powrocie z tego kraju. Chory nie wiedział, że jest zarażony i był wśród innych pacjentów na pogotowiu. Dopiero po drugiej wizycie obecność patogenu potwierdziło badanie.

Zarażonych jest kilka osób z personelu medycznego, które miały kontakt z chorym, a także inne przybyłe tam wtedy osoby.

Czytaj także: