OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
- Fala epidemii, która ogarnęła wschód Francji, dociera teraz do [paryskiego regionu - przyp. red.] Ile-de-France - oświadczył Eduard Philippe po telekonferencyjnym posiedzeniu międzyresortowej komórki kryzysowej w ministerstwie spraw wewnętrznych. Podkreślił, że fala ta "jest niezwykle wysoka".
CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>
"Jesteśmy w sytuacji kryzysowej"
Szef francuskiego rządu ostrzegł, że choć zespoły medyczne "radzą sobie z wielką odwagą", to "sytuacja będzie trudna w nadchodzących dniach".
- Jesteśmy w sytuacji kryzysowej, która nie poprawi się szybko - kontynuował Philippe, który zapowiedział, że przedstawi strategię walki z epidemią w sobotę na konferencji prasowej z ministrem zdrowia Olivierem Veranem. - Będziemy musieli sobie poradzić - dodał.
Pałac Elizejski poinformował, że Rada Ministrów zbierze się w piątek po południu w celu przyjęcia kolejnych pięciu rozporządzeń o stanie zagrożenia zdrowia.
Dramatyczna sytuacja na wschodzie
Najnowszy bilans z czwartku wieczór to 29 155 zakażonych koronawirusem we Francji. W sumie na COVID-19 zmarło w kraju 1696 osób. 3375 chorych przebywa na intensywnej terapii
Śmiertelność wzrosła głównie na wschodzie kraju, na Korsyce oraz w regionach Hauts-de-France, Ile-de-France i Bourgogne-Franche-Comte.
W dwóch najbardziej dotkniętych epidemią regionach Francji: Grand Est, z którego chorzy ewakuowani są pociągami TGV oraz samolotami wojskowymi, jest hospitalizowanych ponad 2,4 tysiąca osób, w Ile-de-France - 3,6 tysiąca (dane Agencji Zdrowia Publicznego).
Autorka/Autor: momo//now
Źródło: PAP