We Włoszech zaszczepiono już blisko 900 tysięcy osób, w Hiszpanii ponad pół miliona. Kiedy w Portugalii zaczął obowiązywać lockdown, rząd Bułgarii rozważa luzowanie obostrzeń. Wzrost liczby zakażeń odnotowano w Szwecji.
522 osoby zmarły we Włoszech na COVID-19 w ciągu ostatniej doby, potwierdzono 17 246 nowych zakażeń koronawirusem - poinformowało w czwartek ministerstwo zdrowia. Wykonano 160 tysięcy testów. Od początku pandemii w lutym zeszłego roku zarejestrowano w kraju 808 48 zgonów. Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa przekroczyła 2,3 miliona. Ozdrowieńców jest około 1,7 miliona. W szpitalach przebywają ponad 23 tysiące chorych na COVID-19. Na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest około 2,5 tysiąca łóżek.
W stołecznym regionie Lacjum zaszczepiono już pierwsze osoby w wieku powyżej 80 lat, co oznacza przejście do kolejnej fazy kampanii. Do tej pory od 27 grudnia w całym kraju zaszczepiono ponad 885 tysięcy osób.
W Szwecji "liczba zgonów na COVID-19 osiągnęła poziom z wiosny"
W Szwecji zarejestrowano w czwartek 351 zgonów spowodowanych COVID-19, co oznacza, że liczba ofiar śmiertelnych pandemii przekroczyła w kraju 10 tysięcy. - Liczba zgonów na COVID-19 osiągnęła poziom z wiosny. Ponownie w statystykach dominują osoby starsze, mające 80 lat i więcej - poinformowała przedstawicielka Urzędu Zdrowia Publicznego Karin Tegmark Wisell. Według niej "niestety należy spodziewać się dalszego wzrostu liczby zgonów w związku z COVID-19". - Wpływ na to ma znaczne rozprzestrzenienie się infekcji - podkreśliła.
W ciągu ostatniej doby odnotowano w Szwecji 6580 przypadków zakażenia koronawirusem, a łączna ich liczba to 518 783. W kilku regionach na południu kraju liczba przypadków COVID-19 przekracza średnią krajową. Za to maleje liczba infekcji w regionie Sztokholm, choć jest to wciąż wysoki poziom. W pierwszym tygodniu roku przebadano 207 tysięcy próbek, z których 19 procent miało wynik pozytywny.
W Szwecji trwa akcja szczepień wśród pensjonariuszy domów opieki, która określana jest jako "wyścig z czasem" z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo zakażeń i zgonów u starszych i schorowanych osób. Jak podała gazeta "Goeteborgs-Posten", w Goeteborgu ośmiu mieszkańców placówki opiekuńczej zachorowało na COVID-19 kilka dni po przyjęciu szczepionki. Według ekspertów osoby te mogły zostać zakażone wcześniej, a pierwsza dawka szczepionki daje 40 procent odporności.
Kolejne zakażenia w portugalskim rządzie
W czwartkowym oświadczeniu ministerstwo zdrowia Portugalii poinformowało, że wskutek nienotowanej wcześniej dobowej liczby blisko 10,7 tysiąca zakażeń łączna liczba infekcji koronawirusem przekroczyła poziom 517,8 tysiąca. W dalszym ciągu wysoka jest też liczba dobowych zgonów. Pomiędzy środą a czwartkiem potwierdzono 148 nowych zmarłych wskutek zakażenia SARS-CoV-2, a łączna liczba ofiar śmiertelnych wynosi już 8384.
W czwartek w portugalskich szpitalach przebywała rekordowa liczba zakażonych – 4368, czyli o 128 więcej niż w środę. Potwierdzono też nienotowane wcześniej liczbę zainfekowanych leczących się na OIOM-ach. W ciągu ostatnich 24 godzin wzrosła ona o 15 pacjentów do 611.
Wśród zakażonych koronawirusem znalazła się odpowiedzialna za resort pracy minister Any Mendes Godinho. Rząd Antonia Costy ogłosił, że ona oraz dwóch innych członków gabinetu zostało już poddanych kwarantannie. Według informacji biura prasowego rządu innymi osobami, które objęto kwarantanną, są minister środowiska i działań w dziedzinie klimatu Joao Matos Fernandes oraz szef resortu polityki morskiej Ricardo Serrao Santos.
Lockdown w Portugalii
Lockdown, który wszedł w Portugalii w życie w nocy z czwartku na piątek, przewiduje zakaz wychodzenia z domów bez uzasadnionego powodu. Ma obowiązywać przez miesiąc. W przeciwieństwie do pierwszego lockdownu, który obowiązywał w marcu i kwietniu, władze Portugalii nie zdecydowały się jednak na zamknięcie szkół, uczelni wyższych, a także dopuściły możliwość odprawiania nabożeństw w kościołach.
W czwartek po południu gabinet Costy sprecyzował, że nie dojdzie też do zamknięcia placówek handlowych, które nie oferują podstawowych dóbr. W komunikacie rząd Portugalii wymienił ponad 50 typów placówek handlu i usług, które będą mogły działać w okresie lockdownu. Są wśród nich m.in. hotele, drogerie, kwiaciarnie, sklepy narzędziowe, a także kantyny.
Tymczasem w czwartek po południu Rebelo de Sousa podpisał dekret podwyższający kary za łamanie przepisów przeciwepidemicznych w Portugalii. Wysokość mandatów została zwiększona o 100 proc. Najniższe obowiązujące dotychczas kary dla obywateli, nakładane za brak maski ochronnej w miejscu publicznym, wynosiły od 120 do 350 euro.
Minister zdrowia nakazuje ograniczenie zabiegów
Zgodnie z wytycznymi ministerstwa zdrowia, które w czwartek opublikował lizboński dziennik "Publico", szefowa resortu zdrowia Marta Temido nakazała placówkom medycznym "natychmiastowe ograniczenie zabiegów". Dokument podpisany przez nią w środę zobowiązuje dyrekcje szpitali "do położenia pilnego nacisku" na wzmocnienie pracy oddziałów przyjmujących osoby zainfekowane koronawirusem. Szczególne wsparcie zalecane jest dla oddziałów intensywnej terapii.
W czwartek "dramatyczną sytuację" w szpitalach, szczególnie na zatłoczonych izbach przyjęć, potwierdził Eduardo Carqueja, szef oddziału psychologicznego w szpitalu Sao Joao w Porto. Odnotował, że nasilenie epidemii negatywnie wpływa też na zdrowie psychiczne personelu szpitalnego. - Prawie 60 pracowników służby zdrowia zostało w ostatnich dniach poddanych leczeniu z powodu wyczerpania pracą - ujawnił Carqueja.
Z szacunków ministerstwa zdrowia wynika, że z powodu epidemii COVID-19 pomiędzy marcem a listopadem 2020 roku konieczne było odwołanie w publicznych szpitalach w całym kraju ponad 121 tysięcy operacji. Do skutku nie doszło też około 1,2 miliona wizyt lekarskich, które miały odbyć się na terenie tych placówek. Tymczasem w całym kraju z powodu infekcji koronawirusem nie udało się przeprowadzić w publicznych i prywatnych placówkach służby zdrowia, w tym w przychodniach zdrowia, ponad 3,4 miliona zabiegów oraz 7,2 miliona wizyt lekarskich.
Bułgaria zapowiada luzowanie obostrzeń
W Bułgarii "odnotowuje się wyjątkowo dobrą tendencję" w sytuacji epidemicznej na skutek wprowadzonych w grudniu ograniczeń – powiedział w czwartek minister zdrowia Kostadin Angełow. Zapowiedział częściowe ich poluzowanie. Od poniedziałku dozwolone będzie wykonywanie planowych operacji chirurgicznych, a uczniowie starszych klas i studenci powrócą na zajęcia praktyczne, których nie sposób wykonywać zdalnie - powiedział. Dalsze złagodzenie ograniczeń ma nastąpić na początku lutego - dodał.
Na konferencji prasowej minister poinformował, że Bułgaria spadła z czołówki państw w Unii Europejskiej pod względem liczby zakażeń na 100 tysięcy osób do miejsca 27., a pod względem liczby zgonów z pierwszego na dziewiąte. W ostatnim tygodniu liczba ozdrowiałych osób (15 tys.) była ponad trzykrotnie wyższa od liczby nowych zakażonych (4023).
Przewodniczący Krajowego Sztabu Koordynacyjnego prof. Wencisław Mutafczijski poinformował, że wśród pozytywnych tendencji jest spadek liczby chorych na COVID-19 w szpitalach, w tym znajdujących się na oddziałach intensywnej terapii. Po raz pierwszy od października na OIOM-ach jest mniej niż 400 osób.
Rośnie liczba chętnych do zaszczepienia się. Dotychczas zaszczepiono prawie 15 tysięcy osób, w czwartek zastosowano pierwsze dawki szczepionki firmy Moderna. Według najnowszych danych resortu zdrowia w ostatniej dobie było 7570 nowych zarażeń, co stanowi 7 procent wszystkich wykonanych w tym czasie testów. W szpitalach przebywa 3681 osób z COVID-19, 348 na oddziałach intensywnej terapii. Zmarło 70 osób, od początku pandemii zgonów jest 8348.
Hiszpania przygotowuje się do szczepień preparatami Moderny
Władze Hiszpanii odebrały już ponad 1,1 miliona dawek szczepionki przeciw koronawirusowi. Z czwartkowych szacunków kierowanego przez Salvadora Illę hiszpańskiego resortu zdrowia wynika, że dotychczas wspólnoty autonomiczne Hiszpanii wykorzystały już ponad 58 procent szczepionek dostarczonych przez firmę Pfizer. W najbliższych godzinach spodziewane są pierwsze szczepienia preparatami Moderny.
Illa spodziewa się, że do poniedziałku w Hiszpanii uda się zakończyć proces szczepień wśród mieszkańców i personelu domów spokojnej starości. Przypomniał, że osoby te będą musiały otrzymać jeszcze drugą dawkę szczepionki.
Tymczasem w czwartek większość regionów Hiszpanii ogłosiła zaostrzenie restrykcji sanitarnych wraz z nasileniem się epidemii COVID-19. W całym kraju pomiędzy wtorkiem a środą zanotowano rekordową liczbę zakażeń w ciągu doby – ponad 38 tys. Rano władze Katalonii ogłosiły przedłużenie obowiązującego w regionie lockdownu do 24 stycznia. Utrzymano tym samym zakaz pracy placówek handlu i usług, które nie oferują dóbr podstawowych, a także obostrzenia w przemieszczaniu się pomiędzy gminami.
"Wzmocnienie obostrzeń na granicach to mniejsze zło niż zamknięcie całego społeczeństwa"
Według Fińskiego Instytutu Zdrowia i Spraw Socjalnych (THL) mimo obaw dotychczas nie odnotowano pogorszenia się sytuacji epidemicznej w związku ze świętami Bożego Narodzenia. Jednak – jak zaznaczono – wpływ spotkań sylwestrowo-noworocznych w statystykach może być jeszcze widoczny w późniejszym okresie. W ostatnich tygodniach w liczącej 5,5 mln mieszkańców Finlandii notowano średnio 200-400 nowych przypadków dziennie (w czwartek poinformowano o 258 nowych).
Obawy władz wzbudzają wciąż nowe zakażenia (w tym nowym wariantem koronawirusa) wykrywane wśród podróżnych z zagranicy. W ostatnim tygodniu 11 proc. stanowiły zakażenia wśród osób przybyłych do Finlandii. Dotychczas w kraju odnotowano także ponad 60 przypadków zakażenia szczepem wirusa innym niż dotąd dominujący (prawie wszystkie - wariantem brytyjskim).
Ryzyko związane z rozprzestrzenianiem się nowych szczepów wymaga działań i "zacieśnienia obostrzeń na granicach" – oświadczyła minister ds. rodziny i podstawowych usług społecznych Krista Kiuru. Przyznała, że wszyscy przybywający do kraju powinni być "kierowani na testy", szczególnie dotyczy to portów morskich w Helsinkach oraz przejść granicznych w północno-zachodniej części kraju. Minister przyznała, że obecnie "dosyć szczelny system testowania" pasażerów funkcjonuje od blisko tygodnia na lotnisku Helsinki-Vantaa, ale – jak informują lokalne media – zdolności testowania są ograniczone i wciąż część pasażerów omija kolejki i nie poddaje się badaniom. Testy są nadal dobrowolne.
Szefowa resortu spraw wewnętrznych Maria Ohisalo potwierdziła przygotowanie odpowiednich nowych zarządzeń, zgodnie z wytycznymi uzgodnionymi przez rząd. - Wzmocnienie obostrzeń na granicach to mniejsze zło niż zamknięcie całego społeczeństwa – dodała.
W czwartek przekazano również, że do tej pory w Finlandii wydano ponad 50 tys. szczepionek (w tym zaszczepiono ponad 80 proc. personelu na oddziałach intensywnej terapii). Według THL szczepionka amerykańskiej firmy Moderna zostać najpierw przekazana na północ kraju – do Laponii, gdzie w mniejszych ośrodkach zdrowotnych nie ma możliwości przechowywania szczepionki Pfizer-BioNtech, która wymaga temperatury -70 st. C.
Źródło: PAP