Całodobowe szczepienia w Anglii, zielone paszporty dla szczepionych w Turcji, ostrzejsze restrykcje w Szwajcarii

Źródło:
PAP

W Wielkiej Brytanii, Niemczech i Hiszpanii zanotowano wzrost liczby zakażeń i zgonów w związku z COVID-19. Brytyjczycy planują przeprowadzanie szczepień całodobowo. W Izraelu rozpoczęto proces szczepień 50-latków. Portugalia i Szwajcaria przedłużają lockdown. O wprowadzenie lockdownu w całej Hiszpanii apelują władze Andaluzji. Z kolei Turcja otwiera się na szczepionki z Chin.

Aż 1564 zgony z powodu COVID-19 zarejestrowano w ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii, co jest najwyższym bilansem od początku epidemii w tym kraju - podał w środę po południu brytyjski rząd. Wykryto też 47 525 nowych zakażeń koronawirusem. Aż 1400 spośród nowych zgonów miało miejsce w Anglii, co również jest najwyższą statystyką od początku epidemii, natomiast w Szkocji zmarło 79 osób, w Walii - 66, a w Irlandii Północnej - 19. W całym kraju z powodu COVID-19 życie straciło dotychczas 84 767 osób, z czego 74 085 w Anglii, 5102 - w Szkocji, 4063 - w Walii, a 1517 - w Irlandii Północnej.

W ciągu ostatniej doby wykonano niecałe 584,8 tysięcy testów na obecność SARS-CoV-2, a od początku epidemii - już 58,9 miliona. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to 799,8 tysiąca testów na dobę.

Według danych z wtorku, które nie obejmują Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 35 928 chorych na COVID-19, co stanowi wzrost o 224 w stosunku do poniedziałku i jest najwyższą liczbą od początku epidemii. W szczytowym momencie pierwszej fali - 12 kwietnia - w całym kraju w szpitalach przebywało niespełna 21,7 tysiąca osób.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Premier zapowiada całodobowe szczepienia

Do wtorku włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało 2 639 309 osób, zaś drugą - 428 232. Brytyjski premier Boris Johnson obiecał w środę, że centra szczepień przeciwko COVID-19 zaczną działać w trybie całodobowym tak szybko, jak to tylko możliwe, ale - jak wyjaśnił - na razie czynnikiem wstrzymującym realizację tego planu są dostawy szczepionek. Dodał, że minister zdrowia Matt Hancock wkrótce przedstawi szczegóły.

Obecnie większość z 1500 punktów szczepień - szpitali, przychodni, aptek i centrów szczepień - pracuje od 8 do 22. Jak się oczekuje, początkowo w tryb całodobowy przejdzie pilotażowo niewielka część placówek, a szczepienia w nocy będą oferowane przede wszystkim pracownikom ochrony zdrowia.

Znaczący wzrost liczby zachorowań w Niemczech

W Niemczech w ciągu ostatniej doby wykryto 25 164 nowe przypadki koronawirusa, a 1244 zainfekowane osoby zmarły - podał w czwartek Instytut im. Roberta Kocha w Berlinie (RKI). W porównaniu do liczb ze środy, nowych zakażeń jest o ponad 5 tysięcy więcej, zaś zgonów więcej o 184.

Liczba aktywnych przypadków SARS-CoV-2 wzrosła o 300 i wynosi obecnie 314,7 tysiąca.

W dalszym ciągu najgorsza sytuacja panuje w Saksonii i Turyngii, gdzie wirus rozprzestrzenia się najszybciej. Według danych ze środy, na szpitalnych oddziałach intensywnej terapii przebywa 5185 osób.

Jak wynika z raportu RKI, w środę wzrosło tempo szczepień przeciwko COVID-19 - zaszczepionych zostało ponad 69 tysięcy osób, wobec 60 tysięcy dnia poprzedniego. Łącznie pierwszą dawkę szczepionki w Niemczech otrzymało ponad 758 tysięcy osób, co stanowi 0,91 procent ludności kraju.

Władze Andaluzji chcą lockdownu w Hiszpanii

W ciągu ostatnich 24 godzin w Hiszpanii zanotowano najwyższą dobową liczbę nowych infekcji koronawirusem. Z szacunków Ministerstwa Zdrowia wynika, że od wtorku służby medyczne potwierdziły ich ponad 38 tysięcy. W ciągu ostatnich 24 godzin osłabła dynamika zgonów. Od wtorku odnotowano 195 zgonów osób chorych na COVID-19, a łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii wynosi w Hiszpanii 52,8 tysiąca.

Podczas wieczornej konferencji prasowej w Madrycie minister zdrowia Salvador Illa ocenił, że "sytuacja epidemiczna w całym kraju jest bardzo trudna", a liczba pacjentów w szpitalach szybko rośnie. - Czekają nas bardzo trudne tygodnie. Spodziewamy się, że sytuacja epidemiczna w najbliższych dniach pogorszy się - powiedział, ponownie odmawiając jednak możliwości wprowadzenia lockdownu.

Tymczasem w środę wieczorem władze Andaluzji wezwały rząd, aby wraz z niekontrolowanym nasileniem się przypadków COVID-19 nie wahał się ogłosić lockdownu w całym kraju. Andaluzja jest jedną z najbardziej dotkniętych przez epidemię wywołaną koronawirusem wspólnot autonomicznych Hiszpanii. W kilkudziesięciu gminach regionu zanotowano w środę ponad 1000 zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

"Wskaźniki na bardzo wysokim poziomie"

Rząd Szwajcarii zdecydował w środę o przedłużeniu obowiązujących ograniczeń do końca lutego. Wprowadzono też nowe restrykcje, w tym zamknięcie niektórych sklepów. Decyzje tłumaczy się obawą o rozprzestrzenienie się nowego wariantu wirusa. Od poniedziałku w Szwajcarii zamknięte będą sklepy, które nie sprzedają podstawowych produktów.

Rząd federalny zobowiązał również pracodawców do przekierowania swoich pracowników na pracę zdalną tam, gdzie tylko jest to możliwe. W miejscach, gdzie nie jest to możliwe, pracownicy będą musieli nosić maseczki cały czas w pomieszczeniach, w których przebywa więcej niż jedna osoba.

W prywatnych spotkaniach, w których dotychczas mogło brać udział nie więcej niż 10 osób, teraz będzie mogło uczestniczyć najwyżej pięć. Obowiązujące już obostrzenia, w tym zamknięcie restauracji, miejsc kultury i obiektów sportowych, zostaną utrzymane do końca lutego.

"Wskaźniki związane z zakażeniami utrzymują się na bardzo wysokim poziomie, przy nowych, znacznie bardziej zaraźliwych wariantach koronawirusa istnieje ryzyko ich dalszego wzrostu, do poziomów, które byłyby trudne do kontrolowania" - napisano w komunikacie rządu wyjaśniającym powody nowych restrykcji.

W środę Federalny Urząd Zdrowia (BAG) poinformował o ponad trzech tysiącach nowych zakażeń SARS-CoV-2 i 58 zgonach na COVID-19 w Szwajcarii i w sąsiednim Liechtensteinie. Od początku pandemii w tych państwach zainfekowało się ponad 490 tys. osób, z których 7851 zmarło.

"Odmiany wirusa są bardzo podstępne"

507 kolejnych zgonów na COVID-19 i 15 774 nowe zakażenia koronawirusem - to dane ze środowego biuletynu Ministerstwa Zdrowia Włoch. Liczba zmarłych od początku pandemii przekroczyła w tym kraju 80 tysięcy. W ciągu doby wykonano 175 tysięcy testów. Bilans zmarłych wynosi obecnie 80 326. Zanotowano już ponad 2,3 miliona przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad półtora miliona osób wyzdrowiało. Szacuje się, że liczba obecnie zakażonych wynosi co najmniej 564 tysiące.

Według krajowej agencji do spraw ochrony zdrowia w regionach na oddziałach intensywnej terapii przeznaczonych dla chorych na COVID-19 liczba zajętych łóżek nieznacznie przekroczyła alarmowy poziom 30 procent.

Od 27 grudnia 2020 roku we Włoszech zaszczepiono dotąd ponad 800 tysięcy osób. Wieczorem rząd Giuseppe Contego ma przedłużyć stan wyjątkowy w kraju do końca kwietnia oraz przyjąć kolejny dekret z nowymi przepisami, które wejdą w życie w sobotę. - Prędkość zakażeń rośnie w innych krajach, a my mamy sygnały, że wzrasta także u nas. Odmiany wirusa są bardzo podstępne - powiedział szef rządu dziennikarzom.

Rząd Włoch przedłużył w środę stan wyjątkowy do 30 kwietnia i przyjął nowy dekret o walce z koronawiruem, który wejdzie w życie po wygaśnięciu poprzedniego. Wśród przepisów w nowym dekrecie utrzymany został zakaz podróży między regionami bez ważnego powodu oraz zakaz sprzedaży na wynos w barach po godzinie 18.00. Pozostaje w mocy godzina policyjna obowiązująca od 22 do 5.

Ponadto rząd Giuseppe Contego przedłużył obowiązywanie wprowadzonego przed świętami limitu dwóch osób, które mogą - ewentualnie wraz z dziećmi do 14. roku życia - złożyć wizytę w prywatnym domu. Największą nowością dekretu, uznaną za swoistą "nagrodę" jest możliwość ogłoszenia białej strefy na obszarze o bardzo niskiej liczbie zakażeń - poniżej 50 na 100 tysięcy mieszkańców i ze wskaźnikiem zakaźności wirusa mniejszym niż 1. W takiej strefie - na razie tylko hipotetycznej - obowiązywałby tylko nakaz noszenia maseczek i dystansowania społecznego.

"Zielone paszporty" dla zaszczepionych

Izrael rozpoczął w środę szczepienie przeciw COVID-19 osób od 50. roku życia. Ministerstwo zdrowia precyzuje plany wydawania tzw. zielonego paszportu obywatelom, którzy otrzymali drugą dawkę szczepionki, co umożliwi im udział w imprezach kulturalnych czy sportowych. Rząd ma wydawać paszport, kiedy zacznie łagodzić obostrzenia trwającego od 27 grudnia lockdownu - podały izraelskie media.

Zgodnie z planem nakreślonym przez resort zdrowia paszport będzie ważny od tygodnia po podaniu drugiej dawki przez sześć miesięcy. Jego posiadacze będą zwolnieni z obowiązku kwarantanny i nie będą podlegać ograniczeniom ruchu podczas lockdownu. Paszport będzie można pobrać z internetu w języku hebrajskim i angielskim, do wykorzystania również za granicą.

Według ministerstwa celem dokumentu jest przyspieszenie otwarcia gospodarki i umożliwienie powrotu do życia sprzed pandemii, a także zachęcenie mieszkańców do poddania się szczepieniu. Paszport nie ma być wykorzystywany w placówkach edukacyjnych, zakładach pracy, sklepach ulicznych, komunikacji miejskiej czy miejscach modlitwy. Na dalszym etapie może być używany jednak przy wejściu do restauracji, centrów handlowych, hoteli, siłowni i basenów.

Ministerstwo podało też, że osoby, które uzyskały negatywny wynik testu na COVID-19, będą mogły otrzymać tymczasowy zielony paszport ważny przez 72 godziny, który umożliwi na przykład pójście do kina czy teatru.

Lockdown w Izraelu ma się zakończyć 21 stycznia, ale urzędnicy ostrzegają, że prawdopodobnie zostanie ponownie przedłużony, ponieważ w kraju odnotowano w ostatnich dniach wysokie bilanse potwierdzanych infekcji i pacjentów znajdujących się w ciężkim stanie. Od 19 grudnia zaszczepiono w Izraelu ponad 20 procent ludności (2 mln z 9,3 miliona mieszkańców) i jest to najwyższy wskaźnik szczepień na świecie. Zgodnie z prognozami ministerstwa w marcu liczba osób zaszczepionych oraz ozdrowieńców zbliży się do sześciu milionów.

"Życie ludzkie nie ma ceny"

Premier Portugalii Antonio Costa ogłosił w środę wprowadzenie trwającego wstępnie miesiąc lockdownu w całym kraju. Zastrzegł, że placówki oświatowe pozostaną otwarte, podobnie jak najważniejsze instytucje państwowe. Nie przewidziano też ograniczeń w ruchu granicznym. Na wieczornej konferencji prasowej w Lizbonie szef rządu zastrzegł, że wstępnie lockdown będzie obowiązywać przez około miesiąc. Zaznaczył, że pod koniec stycznia rząd zwróci się do deputowanych o zgodę na wydłużenie obowiązywania nowych restrykcji.

- Tym razem dzieci nie będą ofiarami przymusowej kwarantanny. Naszym celem jest pozostawienie ludzi w domach, ale nie może to odbyć się kosztem najmłodszego pokolenia. Teraz uczniowie i studenci nie ucierpią - powiedział. Premier wskazał, że zamknięte zostaną placówki handlu i usług, które nie oferują dóbr podstawowych. Wskazał, że pracownicy administracji publicznej będą musieli przejść na zdalną formę pracy, z wyjątkiem najważniejszych urzędów państwowych, w tym sądów.

Costa zapowiedział, że świątynie i miejsca kultu pozostaną otwarte dla wiernych. Utrzymane zostaną również rozgrywki sportowe, ale bez udziału publiczności. - Musimy zrobić krok do tyłu. Na pewno ucierpi na tym nasza gospodarka, ale życie ludzkie nie ma ceny - podsumował Costa.

W Portugalii podczas ostatnich 24 godzin zanotowano najwyższe dobowe liczby zgonów osób z COVID-19 oraz nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 156 chorych i zarejestrowano ponad 10,5 tys. infekcji - ogłosiło w środę Ministerstwo Zdrowia. Resort sprecyzował w komunikacie, że wskutek potwierdzonych od wtorku zgonów łączna liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 zwiększyła się w Portugalii do 8236. Podczas ostatniej doby najwięcej zmarłych zanotowano w aglomeracji Lizbony – 67. Region stolicy przeważał też pod względem liczby nowych zakażeń.

Turcja otwiera się na chińską szczepionkę

Turecki regulator medyczny warunkowo dopuścił do użytku w tym kraju szczepionkę przeciw COVID-19, produkowaną przez chińską firmę Sinovac - poinformowała w środę agencja Anatolia. W czwartek mają się rozpocząć szczepienia w całym kraju. Turcja otrzymała już 3 miliony z 50 milionów zamówionych dawek szczepionki CoronaVac, produkowanej przez pekińską firmę Sinovac Biotech. W sprawie szczepionek przeciw COVID-19 rząd prowadzi również rozmowy z rosyjskim producentem preparatu Sputnik V oraz firmami Pfizer i BioNTech - pisze agencja Reutera. Turecka Agencja Leków i Wyrobów Medycznych przez dwa tygodnie badała substancję, zanim dopuściła ją na rynek.

Minister zdrowia Fahrettin Koca ogłosił, że szczepienia w całym kraju rozpoczną się w czwartek i najpierw obejmą personel medyczny. Dodał, że on, a także członkowie doradzającego w sprawie epidemii komitetu naukowego otrzymają szczepionkę jeszcze w środę.

Według prowadzonych w Brazylii badań klinicznych substancja zapobiega zachorowaniu na COVID-19 w 50,4 procent przypadków i ma 78-procent skuteczność w ochronie przed ciężkim, wymagającym hospitalizacji przebiegiem choroby. Podawana w dwóch dawkach szczepionka używana jest już w Chinach, od środy również w Indonezji.

W Turcji w tym tygodniu diagnozowano średnio ponad 10 tysięcy. nowych infekcji koronawirusem dziennie, a na COVID-19 każdego dnia umierało około 180 chorych - wynika z zestawienia agencji Reutera. Od początku epidemii SARS-CoV-2 zakaziło się tam ponad 2,3 miliona osób, z których ponad 23 tysiące zmarło.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: