- Wszystkich 20 żywych zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy ma zostać zwolnionych jednocześnie wczesnym rankiem w poniedziałek - przekazała rzeczniczka izraelskiego rządu.
- Zakładnicy mają zostać przekazani pod opiekę Czerwonego Krzyża, a następnie przewiezieni do Izraela.
- Pierwszy etap zawieszenia broni zakłada też zwrócenie przez Hamas ciał 28 zakładników, którzy zginęli. Dziennik "Jerusalem Post" donosił, że izraelskie władze obawiają się, że część ciał zaginęła.
W niedzielę plac Zakładników w Tel Awiwie wypełniły tłumy Izraelczyków, cieszących się na planowany w poniedziałek powrót 20 żyjących zakładników Hamasu do domu. Na fasadach okolicznych budynków zawieszono banery, postawiono też konstrukcje z plakatami przedstawiającymi wizerunki uprowadzonych i z innymi ozdobami. Na placu odbyły się też tańce i pokazy.
- To mieszanka emocji. Z jednej strony jest ekscytacja tym, co czeka nas za 24 godziny. Jest oczekiwanie na koniec tego rozdziału wojny. Miejmy nadzieję, że rozpocznie się nowy rozdział w historii Izraela. Ale jest też wiele niepokoju, ponieważ 28 rodzin wciąż nie wie, czy ciała ich bliskich zostaną im zwrócone - mówił agencji Reuters Ruby Chen, ojciec jednego z zakładników Itaya Chena.
Przekazanie zakładników ze Strefy Gazy
Przekazanie zakładników ma być koordynowane przez Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (ICRC). Nie będzie publicznych ceremonii i relacji medialnych. Podczas ostatniego zawieszenia broni zimą tego roku Hamas uwalniał porwanych podczas publicznych zgromadzeń, które w Izraelu były odbierane jako propagandowe widowiska, które miały upokorzyć zakładników.
Rzeczniczka izraelskiego rządu Shosh Bedrosian przekazała, że zakładnicy powinni wrócić do kraju w poniedziałek wczesnym rankiem. Wszyscy mają zostać uwolnieni jednocześnie i przyjechać kolumną kilku pojazdów ICRC na terytorium Izraela. Po przyjęciu 20 żywych, zostaną przekazane ciała 28 tych uprowadzonych, którzy zmarli.
Później - mówiła rzeczniczka - Izrael uwolni 250 Palestyńczyków skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności i 1700 mieszkańców Strefy Gazy zatrzymanych po wybuchu wojny dwa lata temu.
W izraelskich mediach pojawiło się wiele spekulacji dotyczących dokładnego czasu i szczegółów przekazania zakładników. Według źródeł portalu Times of Israel może to nastąpić między godziną 4 a 6 czasu lokalnego (3-5 czasu polskiego).
Hamas sygnalizował też wcześniej, że nie może zlokalizować wszystkich zwłok, co może doprowadzić do opóźnień. W porozumieniu zapisano, że w takim wypadku Hamas ma poinformować mediatorów i ICRC o znanych mu miejscach złożenia zwłok, by wszystkie mogły być ekshumowane i sprowadzone do Izraela.
Dziennik "Wall Street Journal" i stacja BBC podały, że Hamas oferował Izraelowi przyspieszenie wymiany, w zamian za umieszczenie na liście zwalnianych więźniów ważnych przywódców palestyńskich, w tym jednego z liderów Fatahu Marwana Barghutiego. Izrael odmówił wcześniej ich uwolnienia w ramach wymiany. Nie ma informacji, czy władze w Jerozolimie zgodziły się na postulat Hamasu.
Wymiana jest realizacją pierwszego etapu amerykańskiego planu rozejmowego dla Strefy Gazy. Porozumienie obejmuje też wstrzymanie walk i częściowe wycofanie się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy - co nastąpiło w piątek - a także zwiększenie napływu pomocy humanitarnej.
Druga faza zakłada m.in. złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy w Strefie Gazy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym, stworzenie sił stabilizacyjnych i odbudowę tego terytorium. Szczegóły tych kwestii nie zostały jeszcze ustalone i mają być tematem dalszych negocjacji.
Atak Hamasu i uprowadzenia
7 października 2023 roku Hamas zaatakował Izrael, mordując przy tym około 1200 jego obywateli. Izrael informował, że ofiary były gwałcone, okaleczane i torturowane. Tego dnia palestyńska terrorystyczna organizacja wzięła do niewoli 251 osób. Część z nich została zwolniona podczas tymczasowego zawieszenia broni wcześniej w tym roku. W Gazie pozostało jednak 20 żywych zakładników i ciała 28, którzy zmarli.
Według władz Izraela w grupie 20 pozostających przy życiu są sami mężczyźni. CNN podaje, że trzech z nich to żołnierze izraelskiej armii, inni zostali uprowadzeni z przygranicznych kibuców lub odbywającego się w pobliżu Strefy Gazy festiwalu muzycznego.
W odpowiedzi na atak dwa lata temu Izrael podjął ofensywę, w wyniku której - według ostatnich danych - w Strefie Gazy zginęło ponad 67, 8 tys. osób, głównie cywilów. Rannych zostało ponad 170 tysięcy osób.
Trump odwiedzi w poniedziałek Izrael i Egipt
W poniedziałek rano do Izraela przybędzie prezydent USA Donald Trump. Z harmonogramu dnia premiera Benjamina Netanjahu wynika, że obaj spotkają się w biurze szefa rządu o godzinie 10.15 czasu lokalnego (9.15 czasu polskiego).
Pół godziny później w Knesecie Trump ma się spotkać z rodzinami zakładników - podaje CNN. Kwadrans później amerykański prezydent ma wygłosić przemówienie w parlamencie Izraela, a o godzinie 13 czasu lokalnego opuścić Izrael.
Trump uda się bowiem dalej do egipskiego Szarm el-Szejk,gdzie odbędzie się szczyt pokojowy poświęcony zakończeniu wojny w Strefie Gazy z udziałem przywódców ponad 20 państw. Obradom będą przewodniczyli Trump i prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi.
Autorka/Autor: akr/kg
Źródło: PAP, Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Reuters