Światowa Organizacja Zdrowia wyraziła zaniepokojenie w związku z planowaną na 9 maja defiladą wojskową w Mińsku z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiedział, że mimo epidemii odwołanie Parady Zwycięstwa "nie jest możliwe". W kraju odnotowano ponad 18 tysięcy przypadków zakażeń COVID-19.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni możliwymi negatywnymi konsekwencjami przeprowadzenia takiego masowego przedsięwzięcia w czasie epidemii – powiedział agencji BiełaPAN przedstawiciel białoruskiego biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Batyr Bierdykłyczew. - Szczególnie martwi nas możliwy udział osób starszych, wśród których odnotowano ciężki przebieg (zakażenia koronawirusem) i wysoki współczynnik śmiertelności (na skutek) infekcji – podkreślił.
Przedstawiciel WHO przypomniał, że odwołanie imprez masowych było kluczową rekomendacją misji ekspertów organizacji, która przebywała na Białorusi na początku kwietnia. - Zgromadzenia, w czasie których nie da się zapewnić półtora lub dwóch metrów odległości między ludźmi, zwiększają ryzyko zakażenia i sprzyjają dalszemu rozprzestrzenianiu się epidemii – powiedział Bierdykłyczew.
Łukaszenka "nieugięty"
- Nie możemy odwołać defilady. Po prostu nie możemy – oświadczył w niedzielę prezydent Alaksandr Łukaszenka. - To emocjonalna, bardzo ideologiczna sprawa. Ci ludzie (w czasie wojny - red.) umierali, być może także od wirusów, i z powodu innych chorób. Umierali za nas, jak patetycznie by to nie brzmiało - dodał.
Na Białorusi pojawiły się apele, między innymi petycja w internecie, o odwołanie parady ze względu na epidemię COVID-19. W Rosji Paradę Zwycięstwa z powodu epidemii przeniesiono na późniejszy termin.
We wtorek Łukaszenka powtórzył, że parada się odbędzie. - Publicznie zapraszam wszystkich szefów państw, choćby byłego Związku Radzieckiego, by przyjechali do Mińska i wzięli udział w tej paradzie - oznajmił prezydent, cytowany przez agencję BiełTA. - Miejmy nadzieję, że ktoś przyjedzie. Mówię o rządzących. Jeśli nie przyjadą, sami zorganizujemy paradę, jak zwykle - dodał.
Zaniepokojenie WHO
Na Białorusi nie wprowadzono dotąd szerokiej kwarantanny ani zakazu imprez masowych. Wobec przejścia epidemii do fazy niekontrolowanej transmisji lokalnej, WHO, pozytywnie doceniając działania podejmowane przez Mińsk na pierwszych etapach, wyraziła zaniepokojenie obecną sytuacją.
Organizacja rekomendowała wprowadzenie bardziej zaawansowanych działań w ramach dystansowania społecznego, przede wszystkim odwołania wszystkich imprez masowych, przejścia na pracę i naukę zdalną, zamknięcia obiektów gospodarczych, które nie są kluczowe dla funkcjonowania państwa.
Koronawirus na Białorusi
Tymczasem liczba zakażonych dynamicznie rośnie. W ciągu ostatniej doby na Białorusi odnotowano 861 nowych infekcji. Łukaszenka powiedział we wtorek, że ogółem liczba wszystkich zainfekowanych osób w kraju wynosi obecnie 18 350 - podała agencja BiełTA.
Osoby z pozytywnym wynikiem testu stanowią 8,7 procent wszystkich osób przebadanych pod kątem koronawirusa na Białorusi. - Przetestowano 211 369 osób w ciągu dwóch i pół miesiąca – powiedział Łukaszenka. Nie podał dokładnej liczby zgonów na COVID-19. W poniedziałek wynosiła ona 103.
Łukaszenka oświadczył, że Białoruś jest na drugim miejscu na świecie pod względem ilości testów w przeliczeniu na milion mieszkańców. Według niego wykonuje 22,5 tysięcy testów, a więcej robi tylko Rosja.
Źródło: PAP, belta.by
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by