Relacje w punkcie krytycznym. Czy wszystko już stracone?

Źródło:
BBC
Trump: Odbyłem kilka bardzo dobrych rozmów z Putinem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że możemy zakończyć tę rundę
Trump: Odbyłem kilka bardzo dobrych rozmów z Putinem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że możemy zakończyć tę rundęReuters
wideo 2/10
Trump: Odbyłem kilka bardzo dobrych rozmów z Putinem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że możemy zakończyć tę rundęReuters

Pół roku temu Donald Trump nazywał premiera Indii Narendrę Modiego swoim "wielkim przyjacielem", ponieważ oba kraje postawiły sobie ambitny cel podwojenia wymiany handlowej do 500 miliardów dolarów do 2030 roku. Dziś po tej wielkiej przyjaźni śladu nie widać, a amerykański przywódca co rusz atakuje Indie.

Jak zauważa BBC, premier Indii Narendra Modi był jednym z pierwszych światowych przywódców, którzy odwiedzili Waszyngton kilka tygodni po rozpoczęciu drugiej kadencji przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Wzajemnym zachwytom nie było końca, padły deklaracje o wielkiej przyjaźni i wzajemnej współpracy gospodarczej oraz handlowej. Jednak pół roku później śladu po tej zażyłości nie widać. Co się stało?

Cła, cła i jeszcze raz cła

Trump nałożył cła w wysokości 50 proc. na towary importowane z Indii. Do tego w powietrzu wisi jego wcześniejsza groźba nałożenia dodatkowych 10 proc. za to, że Indie przynależą do grupy BRICS, w skład której wchodzą m.in. Chiny i Rosja.

Początkowo zresztą poziom taryf nałożonych na Indie wynosił 25 proc., ale w środę Trump ogłosił, że dorzuca kolejne 25 proc. To kara za to, że Indie kupują rosyjską ropę. Indyjski rząd nazwał ten ruch "niesprawiedliwym, nieuzasadnionym i nierozsądnym". Do tego w zeszłym tygodniu prezydent USA nazwał gospodarkę Indii "martwą".

Narrendra Modi na szczycie BRICS pod przewodnictwem Putina w 2024 roku.PAP/EPA

BBC zauważa, że to dosyć zdumiewająca zmiana w relacjach USA - Indie, które umacniały się przez ostatnie dwie dekady. Działo się tak dzięki wspólnym wysiłkom obydwu rządów, zbieżności w stanowiskach dotyczących globalnych kwestii oraz wsparciu różnych opcji politycznych.

I chociaż w ostatnich tygodniach pojawiały się pozytywne sygnały na temat umowy handlowej, to teraz coraz bardziej się ona oddala. Co poszło nie tak? Brytyjski portal wskazuje na serię błędów, popisów, geopolitykę i presję ze strony polityków. To najwidoczniej doprowadziło do zerwania negocjacji.

"Delhi jak dotąd powściągliwie reagowało na tyrady Trumpa, licząc, że dyplomacja ostatecznie pomoże w zawarciu umowy handlowej. Jednak w Białym Domu Trumpa nie ma żadnych gwarancji" - czytamy w artykule.

Wpadki Trumpa

Trump odnosił się do wielu kwestii w sposób, które w Delhi uważa się za przekroczenie pewnych granic. Najważniejszą z nich jest wielokrotne stawianie Indii i Pakistanu na równi.

Prezydent USA gościł w Białym Domu szefa pakistańskiej armii Asima Munira zaledwie kilka tygodni po zaciętym konflikcie między dwoma rywalizującymi państwami Azji Południowej.

Następnie podpisał umowę handlową z Pakistanem, oferując temu krajowi preferencyjną stawkę celną w wysokości 19 proc. oraz umowę o eksploracji krajowych złóż ropy naftowej. Posunął się nawet do stwierdzenia, że pewnego dnia Pakistan może sprzedawać ropę Indiom.

Kolejną drażniącą dla indyjskiego rządu kwestią są powtarzające się twierdzenia Trumpa, że to Stany Zjednoczone pośredniczyły w zawieszeniu broni między Indiami a Pakistanem.

Indie postrzegają spór z Pakistanem o Kaszmir jako swoją wewnętrzną sprawę i zawsze odrzucały mediację stron trzecich. Większość światowych przywódców była wrażliwa na stanowisko Delhi. Nawet Trump. Za swojej pierwszej kadencji.

Drażnienie tygrysa

Ale to już przeszłość. Prezydent USA podtrzymał swoje stanowisko nawet po tym, jak Modi powiedział przed parlamentem, że "żaden kraj nie pośredniczył w zawieszeniu broni". Modi nie wymienił nazwiska Trumpa ani Stanów Zjednoczonych. W kraju narastała presja polityczna, by nie "kłaniał się" Białemu Domowi.

- Fakt, że dzieje się to w kontekście intensywnego zaangażowania USA w konflikt indyjsko-pakistański jest jeszcze bardziej irytujący dla Delhi i szerszej opinii publicznej w Indiach. To wszystko zaostrza obawy niektórych mieszkańców Indii, że USA jako partnerowi nie można w pełni ufać - mówi w rozmowie z BBC Michael Kugelman, analityk ds. Azji Południowej z Waszyngtonu.

Dodaje, że część gniewu w Delhi może "pochodzić jeszcze z czasów zimnej wojny", ale "tym razem jest on wzmacniany również przez bieżące wydarzenia". Rząd Modiego w swojej retoryce często opiera się na kwestiach nacjonalistycznych, więc jego zwolennicy zapewne spodziewają się stanowczej odpowiedzi ze strony USA.

Cyril Ramaphosa, prezydent RPA, Xi Jinping, przywódca Chin, Władimir Putin, prezydent Rosji i Narendra Modi, premier Indii podczas szczytu państw grupy BRICS w Kazaniu.Alexandr Kryazhev/PAP/EPA

To sytuacja bez wyjścia. Delhi nadal chce zawrzeć umowę handlową, ale nie chce też sprawiać wrażenia, że ugina się pod presją Trumpa.

Wygląda na to, że Delhi stopniowo łagodzi ton. W odpowiedzi na oburzenie Waszyngtonu z powodu zakupu rosyjskiej ropy przez Indie, Delhi zobowiązało się do podjęcia "wszelkich niezbędnych środków" w celu ochrony swoich "interesów narodowych i bezpieczeństwa gospodarczego".

Skąd zmiana narracji u Trumpa?

Ale pytanie brzmi, dlaczego Trump, który kochał gościnność Indii i wcześniej nazywał je wspaniałym krajem, wybuchł teraz złością w kierunku zaufanego sojusznika? Niektórzy analitycy postrzegają jego obelgi jako taktykę wywierania presji, mającą na celu zawarcie umowy, która jego zdaniem będzie korzystna dla USA.

- Trump jest potentatem na rynku nieruchomości i twardym negocjatorem. Jego styl może nie być dyplomatyczny, ale dąży do rezultatów, jakie osiągnęliby dyplomaci. Myślę więc, że to, co robi, jest częścią strategii negocjacyjnej - powiedziała BBC Jitendra Nath Misra, były ambasador Indii, a obecnie profesor na OP Jindal Global University.

Źródło BBC w indyjskim rządzie podało, że Delhi ustąpiło Waszyngtonowi w wielu kwestiach. Chodzi o zniesienie ceł na towary przemysłowe oraz stopniową redukcję ceł na samochody i alkohol. Podpisano również umowę zezwalającą firmie Starlink Elona Muska na rozpoczęcie działalności w Indiach. Jednak Waszyngton chciał uzyskać dostęp do indyjskiego rolnictwa i sektora mleczarskiego, aby zredukować 45-miliardowy deficyt handlowy z Delhi.

Problemem dla USA jest to, że rolnictwo i sektory pokrewne stanowią ponad 45 proc. zatrudnienia w Indiach, a kolejne rządy zaciekle chroniły rolników. Kugelman uważa, że uleganie żądaniom Waszyngtonu nie jest rozwiązaniem dla Indii.

- Indie muszą najpierw złagodzić gniew opinii publicznej i jasno dać do zrozumienia, że nie ulegną presji. Jest to kluczowe z powodów polityki wewnętrznej - mówi.

Problem rosyjskiej ropy

Ekspert uważa również, że naleganie Trumpa, by Indie zaprzestały importu ropy z Moskwy, wynika raczej z jego rosnącej frustracji wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.

- Widzimy, jak Trump nadal nasila swoją taktykę nacisku, próbując odciąć Rosję od jej najważniejszych odbiorców ropy, karząc ich za prowadzenie interesów z Moskwą - mówi Kugelman w rozmowie z BBC.

Indie jednak nie mogą sobie pozwolić na natychmiastowe zaprzestanie importu ropy z Rosji. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) Indie są już trzecim co do wielkości konsumentem ropy naftowej na świecie, a do 2030 roku mogą prześcignąć Chiny i zająć pierwsze miejsce, ponieważ zapotrzebowanie tego kraju na energię prawdopodobnie wzrośnie ze względu na szybko rosnącą klasę średnią.

Obecnie na Rosję przypada ponad 30 proc. całkowitego importu ropy naftowej do Indii, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z poziomem poniżej 1 proc. w latach 2021–2022.

Sojusznicze relacje

Wielu ludzi na Zachodzie uważa, że Indie pośrednio finansują rosyjskie działania na Ukrainie, ale Indie temu zaprzeczają. Twierdzą, że kupowanie rosyjskiej ropy po obniżonej cenie zapewnia bezpieczeństwo energetyczne milionom obywateli tego kraju. BBC zauważa, że Indie również postrzegają Rosję jako sojusznika. Moskwa tradycyjnie ratowała Delhi podczas poprzednich kryzysów i nadal cieszy się poparciem szerszej opinii publicznej w Indiach.

Moskwa jest również największym dostawcą broni do Delhi. Chociaż jej udział w indyjskim imporcie obronnym spadł z 55 proc. w latach 2016-2020 do 36 proc. w latach 2020-2025 (według danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem), to wciąż wiedzie prym.

Nie można przecenić roli Rosji w strategii obronnej Indii. Zachód to rozumiał i nie kwestionował - dopóki Trump nie zdecydował się zerwać z utartymi normami.

Balansowanie pomiędzy obozami

Indiom udawało się dotychczas z powodzeniem balansować na granicy dyplomacji. Stany Zjednoczone od dawna postrzegały Indie jako bastion przeciwko dominacji Chin w regionie, co zapewniało poparcie dla Delhi w Waszyngtonie. Z kolei Moskwa nie zareagowała ostro na zacieśnienie więzi między swoim sojusznikiem a Waszyngtonem i innymi krajami zachodnimi.

Teraz jednak Trump zakwestionował ten stan rzeczy, a reakcja drugiej strony zadecyduje o przyszłości relacji indyjsko-amerykańskich.

Indie jak dotąd reagowały ostrożnie, ale i potrafiły wbić szpilę. W swoim oświadczeniu stwierdziły, że Stany Zjednoczone zachęcały je do dalszego kupowania ropy naftowej z Rosji w celu stabilizacji globalnego rynku energii. Stwierdziły również, że atakowanie ich za to było nieuzasadnione, ponieważ UE nadal kupuje od Rosji energię, nawozy, produkty górnicze i chemiczne.

Dekady relacji nie przepadną?

Choć sytuacja wydaje się zła, niektórzy analitycy twierdzą, że nie wszystko stracone. Indie i Stany Zjednoczone mają bliskie powiązania w wielu sektorach, których nie da się zerwać z dnia na dzień. Oba kraje ściśle współpracują w sektorach technologii kosmicznych, IT, edukacji i obronności. Wiele dużych krajowych firm IT zainwestowało znaczne środki w USA, a większość dużych firm z Doliny Krzemowej prowadzi działalność w Indiach.

- Myślę, że podstawy tej relacji nie są słabe. To paradoks, że w dniu, w którym Trump ogłosił 25 procentowe cła i nieokreślone kary, Indie i Stany Zjednoczone współpracowały w strategicznym obszarze, gdy indyjska rakieta wysłała w kosmos wspólnie opracowanego satelitę – powiedziała Misra.

W ocenie Kugelmana "Trump jest bezkompromisowo transakcyjny i komercyjny w swoim podejściu do polityki zagranicznej". - Nie ma żadnych skrupułów przed stosowaniem tych potencjalnie zniechęcających, brutalnych taktyk wobec bliskiego partnera USA, takiego jak Indie - stwierdził i dodał, że jednak w tym partnerstwie wciąż tkwi ogromne zaufanie, biorąc pod uwagę pracę włożoną w nie w ciągu ostatnich dwóch dekad.

- To, co utracone, potencjalnie można odzyskać. Jednak ze względu na skalę obecnego kryzysu, może to zająć dużo czasu - podsumowuje ekspert.

Autorka/Autor:jw/ToL

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: HARISH TYAGI/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

W poniedziałek indeksy Wall Street znacząco wzrosły, głównie za sprawą sektora technologicznego. S&P 500, mimo początkowych wahań, osiągnął rekordowy poziom zamknięcia. Optymizm wśród inwestorów podsyciła przede wszystkim inwestycja Nvidii w Open AI, warta około 100 miliardów dolarów. Z kolei obawy w brańży technologicznej wzbudza decyzja Donalda Trumpa.

Historyczny wynik na Wall Street. Gigant technologiczny napędza indeksy

Historyczny wynik na Wall Street. Gigant technologiczny napędza indeksy

Źródło:
PAP, Reuters

Zmiany w zarządzie Orlenu. Sławomir Jędrzejczyk i Sławomir Staszak zostali powołani do zarządu Orlenu - poinformowała spółka w komunikacie w poniedziałek.

Transfer w Orlenie. Dwóch nowych członków zarządu

Transfer w Orlenie. Dwóch nowych członków zarządu

Źródło:
PAP

Po porażce projektu Izery, prezes spółki ElectroMobility mówi o przyszłości inwestycji w Jaworznie. - To jest moment decyzyjny dla polskiego państwa, czy i w jakiej formule chce robić ten projekt – stwierdził Tomasz Kędzierski. Spółka, jak mówi prezes "rozmawia z wiodącymi producentami motoryzacyjnymi". Projekt ma "nie odbiegać istotnie od pierwotnych założeń Izery".

Co po Izerze? "To jest moment decyzyjny dla polskiego państwa"

Co po Izerze? "To jest moment decyzyjny dla polskiego państwa"

Źródło:
PAP

Akcje Porsche spadły w poniedziałek najmocniej w historii po tym, jak producent samochodów luksusowych ograniczył swoje plany dotyczące pojazdów elektrycznych - informuje Bloomberg.

Tąpnięcie na akcjach producenta aut. "Kolejny cios dla niemieckiego przemysłu"

Tąpnięcie na akcjach producenta aut. "Kolejny cios dla niemieckiego przemysłu"

Źródło:
Bloomberg, Reuters

Wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu poinformował w poniedziałek, że za działanie TikToka w USA będzie odpowiadać konsorcjum z większościowym udziałem amerykańskich firm. W tym tygodniu prezydent USA Donald Trump ma podpisać rozporządzenie wykonawcze w sprawie transakcji.

Miliony użytkowników i "tysiące miejsc pracy". Oto plan Trumpa

Miliony użytkowników i "tysiące miejsc pracy". Oto plan Trumpa

Źródło:
PAP

Na rynku mieszkaniowym widać stabilizację cen, mimo rekordowo dużej liczby lokali wystawionych na sprzedaż. Jednocześnie rośnie popyt i zainteresowanie kredytami hipotecznymi - wynika z najnowszego raportu PKO BP. Eksperci banku prognozują, że w pierwszej połowie 2026 roku ceny mieszkań mogą lekko wzrosnąć.

Ceny mogą wzrosnąć. Nowa prognoza

Ceny mogą wzrosnąć. Nowa prognoza

Źródło:
PAP

Amerykański gigant technologiczny Apple zarzuca Unii Europejskiej, że jej przepisy powodują opóźnianie wprowadzania nowych funkcji dla europejskich użytkowników - informuje BBC. Koncern ostrzega, że przepisy Aktu o rynkach cyfrowych (DMA) podważają "zintegrowany ekosystem", który odróżnia Apple od konkurencji.

Gigant zaostrza wojnę z Brukselą. Jedna funkcja wstrzymana

Gigant zaostrza wojnę z Brukselą. Jedna funkcja wstrzymana

Źródło:
BBC

Pepco poinformowało o wycofaniu ze sklepów trzech produktów. "Nie są zgodne z wymaganiami dyrektywy dotyczącej wyrobów ceramicznych przeznaczonych do kontaktu ze środkami spożywczymi" - wyjaśniono w komunikacie.

Duża sieć handlowa wycofuje trzy produkty

Duża sieć handlowa wycofuje trzy produkty

Źródło:
tvn24.pl

Iran i Rosja podpiszą w najbliższych dniach umowę na budowę nowych elektrowni atomowych - podała agencja Reutera. Nowe elektrownie w Iranie mają generować łącznie 20 tysięcy megawatów energii. Irański wiceprezydent Mohammad Eslami w poniedziałek rozpoczął wizytę w Moskwie.

Rosja podpisze atomową umowę z Iranem

Rosja podpisze atomową umowę z Iranem

Źródło:
PAP, Reuters, Tasnim

Uwaga na fałszywe e-maile dotyczące rzekomego potwierdzenia danych lub potwierdzenia przelewu - ostrzega PKO BP. "Nie jesteśmy autorem tych wiadomości" - wyjaśnia bank.

Wielki bank ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Wielki bank ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Unii Europejskiej do spraw Cyberbezpieczeństwa (ENISA) poinformowała w poniedziałek, że zakłócenia w funkcjonowaniu systemów automatycznej odprawy pasażerów na kilku lotniskach w Europie spowodowane były cyberatakiem z użyciem oprogramowania typu ransomware.

Chaos na lotniskach. Unijna agencja zabrała głos

Chaos na lotniskach. Unijna agencja zabrała głos

Źródło:
PAP, Reuters

Rewitalizacja linii kolejowej Kartuzy-Lębork ma znaczenie strategiczne - podkreślił premier Donald Tusk. Dodał, że będzie elementem infrastruktury służącej budowie elektrowni jądrowej w Lubiatowie

Tusk: to bardzo istotna część strategicznego planu

Tusk: to bardzo istotna część strategicznego planu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Oracle negocjuje z Metą kontrakt o wartości blisko 20 miliardów dolarów - informuje Bloomberg. Chodzi o chmurę obliczeniową. Finalizacja porozumienia mogłaby znacząco wzmocnić pozycję Oracle jako jednego z głównych dostawców infrastruktury wspierającej rozwój sztucznej inteligencji.

Szykuje się wielki kontrakt między gigantami. Trwają negocjacje

Szykuje się wielki kontrakt między gigantami. Trwają negocjacje

Źródło:
Bloomberg

Zgoda na żądania USA dotyczące inwestycji 350 miliardów dolarów bez odpowiednich zabezpieczeń może doprowadzić do kryzysu gospodarczego porównywalnego z krachem z 1997 roku - ostrzegł prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung. 

Li Dze Mjung: to grozi sytuacją, jak podczas kryzysu w 1997 roku

Li Dze Mjung: to grozi sytuacją, jak podczas kryzysu w 1997 roku

Źródło:
PAP

Mieszkańcy Amsterdamu kierują pozew przeciw lokalnym władzom z powodu nieskutecznej walki z nadmierną turystyką. Inicjatywa Amsterdam ma Wybór zebrała w tym celu 30 tysięcy podpisów oraz 50 tysięcy euro - poinformował holenderski dziennik "AD".

Mieszkańcy Amsterdamu mają dość i pozywają władze

Mieszkańcy Amsterdamu mają dość i pozywają władze

Źródło:
PAP

Setki osób i ponad połowa terytorium Australii zostało odciętych od numeru alarmowego podczas awarii sieci telekomunikacyjnej Optus. Władze zapowiadają, że "znaczące konsekwencje" zostaną wyciągnięte wobec operatora, ponieważ incydent jest łączony z co najmniej kilkoma zgonami - podał portal BBC.

Fatalne skutki awarii w Australii. "Znaczące konsekwencje"

Fatalne skutki awarii w Australii. "Znaczące konsekwencje"

Źródło:
BBC

Fundusz inwestycyjny Warrena Buffetta - Berkshire Hathaway - zakończył właśnie swoją wieloletnią przygodę z chińskim producentem samochodów elektrycznych BYD. Decyzja kończy inwestycję rozpoczętą w 2008 roku.

Fundusz Buffetta opuszcza chińskiego giganta

Fundusz Buffetta opuszcza chińskiego giganta

Źródło:
Reuters

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w sierpniu 2025 roku wzrosła o 3,1 procent w ujęciu rocznym - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Dodał, że w porównaniu z lipcem odnotowano spadek o 0,4 procent.

Nowe dane ze sklepów

Nowe dane ze sklepów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wynajmujący nie muszą obniżać cen. Wielu chętnych często przebija stawki, by wygrać z konkurencją - podaje "Rzeczpospolita". Podkreśla, że najlepsze oferty najmu znikają w kilka godzin.

Ostra walka na rynku. "Popyt był rekordowy"

Ostra walka na rynku. "Popyt był rekordowy"

Źródło:
PAP

Gazprom wyprzedał udziały w Serbskim Przemyśle Naftowym (NIS) - podało Radio Wolna Europa. Największy serbski koncern naftowy znalazł się na liście podmiotów zagrożonych sankcjami USA, gdyż akcje posiadały w firmie Gazprom i Gazprom Nieft.

Ucieczka przed sankcjami. Gazprom sprzedaje udziały

Ucieczka przed sankcjami. Gazprom sprzedaje udziały

Źródło:
PAP

Stopy procentowe w Chinach zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie - poinformował Ludowy Bank Chin (PBoC) w komunikacie. Decyzja ta odzwierciedla ostrożne podejście chińskich władz do luzowania polityki pieniężnej.

Ważna decyzja chińskiego banku centralnego

Ważna decyzja chińskiego banku centralnego

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent USA Donald Trump wskazał, że liderzy biznesu Lachlan Murdoch, Larry Ellison i Michael Dell będą amerykańskimi inwestorami w umowie umożliwiającej TikTokowi dalszą działalność w USA - podała Agencja Reutera.

Donald Trump powiedział, kto ma wziąć udział w transakcji z TikTokiem

Donald Trump powiedział, kto ma wziąć udział w transakcji z TikTokiem

Źródło:
Reuters, PAP

Rząd Indii oświadczył, że wprowadzenie nowej opłaty w wysokości 100 tysięcy dolarów dla osób ubiegających się o amerykańskie wizy pracownicze może mieć konsekwencje humanitarne i zakłócić życie wielu rodzin - poinformował portal stacji BBC.

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Źródło:
BBC

W najbliższych dniach inwestorzy poznają dane o sprzedaży detalicznej i biuletyn statystyczny za sierpień. Następnie resort finansów przeprowadzi aukcję sprzedaży obligacji, a bank centralny powinien opublikować założenia polityki pieniężnej na 2026 rok. Rynek będzie też analizował decyzję agencji Moody's dotyczącą ratingu Polski.

Sprzedaż, biuletyn, obligacje. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

Sprzedaż, biuletyn, obligacje. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

Źródło:
PAP