W poniedziałek Korea Południowa zanotowała 64 nowe zakażenia koronawirusem. To najniższa liczba potwierdzonych w ciągu doby przypadków od miesiąca. Koreańczycy obawiają się jednak kolejnej fali zakażeń, którą mogą wywołać przybywający do kraju obcokrajowcy.
Raport tvn24.pl: Koronawirus - najważniejsze informacje
W Korei Południowej potwierdzono dotychczas 8 961 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. 111 z tych osób zmarło, ponad trzy tysiące zostało wyleczonych.
W poniedziałek potwierdzono 64 przypadki COVID-19. To najniższa liczba od 20 lutego, gdy poinformowano o 53 nowych zakażonych. Na przełomie lutego i marca, bilans ten zwiększał się codziennie o kilkaset przypadków.
Prawie 20 tysięcy testów dziennie
Koreańczycy codziennie przeprowadzają testy na obecnośc koronawirusa u blisko 20 tysięcy osób. W stosunku do ludności kraju, to największy współczynnik na całym świecie - zauważa portal BBC.
W Korei Południowej działa sieć publicznych i prywatnych laboratoriów, które badają próbki. Przygotowano też punkty "drive through", do których przyjeżdżają osoby z objawami zakażenia, by sprawdzić swoje zdrowie i wykonać test.
Kraj walczy z koronawirusem bez surowych ograniczeń, jednak w weekend rząd wezwał obywateli, by nie spotykali się w grupach – między innymi w kościołach, klubach i siłowniach.
Wyciągnęli wnioski z epidemii MERS
Jak pisze BBC, koreańskie władze wyciągnęły wnioski z epidemii wywołanej koronawirusem MERS-CoV, która dotknęła kraj w 2015 roku. W Korei odnotowano wtedy 186 przypadków zakażenia, a 38 z tych osób zmarło.
Centrum Kontroli Chorób stworzyło specjalny dział, aby przygotować się na kolejną epidemię, zmieniono też przepisy dotyczące zarządzania i publicznego udostępniania informacji o pacjentach z chorobami zakaźnymi.
Koreańczycy obawiają się "trzeciej fali" zakażeń
Agencja Yonhap, na którą powołuje się BBC, pisze o dwóch falach epidemii COVID-19 w Korei. Pierwsza rozpoczęła sie 20 stycznia, gdy potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia. Kolejna, gdy doszło do masowego rozprzestrzeniania się wirusa wśród grup religijnych.
Koreańczycy obawiają się, że trzecia fala może się rozpocząć wraz z przyjazdem do kraju obcokrajowców. Dlatego zachowują wszelkie środki ostrożności i badają przybywających pasażerów. Dotychczas 152 przyjezdne osoby, które miały objawy zakażenia, w kwarantannie czekają na wyniki testów.
Pasażerowie z Londynu na lotnisku w mieście Inczon
Rząd planuje, by na głównym międzynarodowym lotnisku – w Inczon niedaleko Seulu – stworzyć 20 miejsc do przeprowadzania testów przypominających budki telefoniczne, co znacznie przyspieszy proces sprawdzania obcokrajowców.
Zagrożenie może także nieść, zdaniem ekpertów, ponowne otwarcie szkół, co planowane jest w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Autorka/Autor: ads/ja
Źródło: BBC, tvn24.pl