Badania na lotniskach, stewardesy w maseczkach i pleksiglas na plażach. Jak będą wyglądać wakacje?

Źródło:
BBC
Nowa Zelandia ponownie otwiera plaże
Nowa Zelandia ponownie otwiera plaże ENEX
wideo 2/20
Nowa Zelandia ponownie otwiera plaże ENEX

Leżaki oddzielone pleksiglasem, badania temperatury lub krwi na lotniskach, środki dezynfekcji w hotelach. Zamknięte baseny. Branża turystyczna powoli szykuje się na powrót do życia - choć do normalności jeszcze daleko. Jak będą wyglądać wakacje w cieniu pandemii?

Za nami niezwykła majówka, przez wielu spędzona w domach. Wielkimi krokami zbliża się także lato, a razem z nim - wakacyjne plany, na które cieniem rzuca się jednak pandemia. Wielu z nas z niecierpliwością czeka na ponowne otwarcie granic i wznowienie lotów.

Jak pisze BBC, jest zbyt wcześnie, by ocenić, kiedy międzynarodowe podróże znów staną się możliwe. Możemy jednak wyobrazić sobie, jak będzie wyglądać nowa turystyczna rzeczywistość. Czego możemy się spodziewać? '

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na lotnisku

Wiele portów lotniczych wprowadziło już środki bezpieczeństwa zgodne z rządowymi wytycznymi. Obejmują one obowiązek utrzymania odległości co najmniej metra między sobą, rozmieszczenie automatów ze środkiem dezynfekującym na lotniskach oraz ograniczenie ilości ludzi w terminalach. Amerykańska Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu zaleca, by podróżni myli ręce przez 20 sekund przed i po odprawie.  

Na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu testowane jest urządzenie do dezynfekcji całego ciała. Władze portu twierdzą, że dzięki niemu będzie można odkazić każdego w ciągu zaledwie 40 sekund za pomocą specyfików zabijających bakterie i wirusy na skórze i odzieży. To samo lotnisko testuje także automatyczne roboty czyszczące, które zabijają drobnoustroje przy użyciu ultrafioletu (podobne roboty były stosowane w prowizoryczny szpitalach zakaźnych).

Lotniska zachęcają do korzystania z elektronicznych stanowisk odprawy, by ograniczyć interakcję między podróżnymi a personelem.

Lotnisko w Rzymie. Ukraińcy oczekują na wylot do Kijowa Ambasada Ukrainy we Włoszech

Na początku roku kilka portów lotniczych ogłosiło, że będzie sprawdzać turystom temperaturę, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, którego jednym z objawów jest gorączka. Eksperci nie byli jednak zgodni, co do zasadności takich działań, część z nich wskazywała, że duża liczba zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo.

Niektóre lotniska posunęły się jeszcze dalej. Port lotniczy w Dubaju oferuje pasażerom szybkie testy krwi na COVID-19. Jak twierdzi, badania dają wynik w ciągu zaledwie 10 minut.

Rozwiązania stosowane przez lotniska w poszczególnych krajach różnią się, ale wszystkie mają ten sam cel – nie dopuścić do dalszego rozprzestrzeniania się wirusa. Wytyczne dotyczące zasad bezpieczeństwa będą przedstawiane na plakatach lub wyświetlane na ekranach. Surowsze kontrole z pewnością wydłużą proces odprawy.

Przewoźnicy operujący w Polsce wydłużyli czas zawieszenia lotówShutterstock

W samolocie

Stewardesy nie powitają nas już na pokładzie szerokim uśmiechem, gdyż ich twarze – podobnie jak pasażerów - będą zakryte maskami ochronnymi. Sytuacja może wydać się jeszcze bardziej surrealistyczna w samolotach Korean Air Lines, które planują wyposażyć swoją załogę w pełen strój ochronny – łącznie z kombinezonem, rękawiczkami i goglami.

Większość linii lotniczych zaostrzy też procedury sanitarne. Po każdym rejsie dezynfekowane będą siedzenia, stoliki oraz toalety.

Podczas podróży nie będzie prawdopodobnie możliwości kupienia kawy, przekąsek, czy perfum. By ograniczyć kontakt z pasażerami, stewardesy i stewardowie nie będą przechadzać się z wózkiem przez środek samolotu.

Zażartował w samolocie, że ma koronawirusa. "Chciałem nagrać viralowy film"
Jak będzie wyglądać podróżowanie po zniesieniu restrykcji? Zażartował w samolocie, że ma koronawirusa. "Chciałem nagrać viralowy film"

Nie będzie jednak wyłącznie gorzej. Spełni się jedno z cichych marzeń podróżnych – każdy będzie mieć oba oparcia na ręce tylko dla siebie. Siedzenia w środkowych rzędach – przynajmniej w pierwszym etapie – mają być bowiem puste.

Były prezes LOT: branża jest w stanie śmierci klinicznej, wirus ją praktycznie zabił

Jak pisze BBC, choć będzie to zgodne z wytycznymi bezpieczeństwa, może okazać się bardzo kosztowne dla linii lotniczych. – Zrezygnowanie z jednej trzeciej miejsc będzie oznaczać albo straty dla linii lotniczych, albo powrót do starych dobrych czasów, kiedy bilet z Paryża do Nicei kosztował 1000 funtów (ponad 5 tysięcy zł – red.) – stwierdził przedstawiciel biura podróży TUI, który poprosił o anonimowość.

Kontrola na Okęciu w związku z epidemią koronawirusaTVN24

Na miejscu

Wakacje na włoskiej plaży? Brzmi wspaniale, prawda? Szczególnie po miesiącach spędzonych w domach. Wymarzone plażowanie może jednak wyglądać inaczej niż dotychczas. Jak pisze BBC, szukając idealnego miejsca nad morzem śródziemnym, będziemy mogli trafić na wysokie, przeźroczyste parawany z pleksi, oddzielające od siebie hotelowe leżaki.

- Widziałem szkice – powiedział stacji BBC Ulf Sonntag z Instytutu Badań Turystycznych w Europie Północnej. – Oni we Włoszech naprawdę poważnie rozważają taki pomysł – potwierdził.

Ekspert mówił też, że właściciele hoteli w Europie szukają sposobu na to, jak przyjmować gości, przestrzegając jednocześnie wymogów bezpieczeństwa. Część z nich, by - zgodnie z zaleceniami - ograniczyć liczbę klientów, rozważa otwieranie co drugiego pokoju. - Jeśli głównym celem jest zachowanie dystansu społecznego, będą musieli się dostosować. Nie zapowiada się na to, by w śródziemnomorskich kurortach otwarte zostały baseny – zauważył Sonntag.

Restrykcje w dużej mierze dotyczą także miejsc takich jak restauracje czy puby. Możliwe, że ograniczona będzie możliwość spożywania posiłków na miejscu, a dania będą wydawane na wynos. Nikolaos Sipsas, profesor medycyny w Atenach, zgadza się, że posiłki w formie bufetu stanowią duże ryzyko, podobnie jak baseny, bary i plaże.

- Widzę greckie plaże, na których nie będzie tłumów. Innymi słowy część ludzi będzie się kąpać w morzu, ale z zachowaniem dystansu od siebie nawzajem. Nie zobaczymy fenomenu zorganizowanych plaż, z ręcznikami ułożonymi jeden przy drugim – twierdzi Sipsas.

Jak pisze BBC, część państw europejskich rozważa stworzenie "korytarzy turystycznych", które łączyłyby ze sobą regiony i państwa najmniej dotknięte pandemią. Chorwacja na przykład już zapowiedziała, że zapewni specjalny dostęp do swoich plaż turystom z Czech oraz Słowacji.

Autorka/Autor:momo/kab

Źródło: BBC