Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un przyznał, że jego kraj nie osiągnął celów pięcioletniego planu rozwoju gospodarczego. Jak podały w czwartek państwowe północnokoreańskie media, na zjeździe rządzącej partii komunistycznej zapowiedział on jednak dalsze zbrojenia.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oświadczył we wtorek, na otwarciu VIII zjazdu Partii Pracy Korei, że Korea Północna była "daleka od osiągnięcia zakładanych celów w prawie wszystkich sektorach" – podała oficjalna agencja prasowa KCNA.
"Wciąż istnieją różne wewnętrzne i zewnętrzne wyzwania, które hamują i przeszkadzają w wysiłkach oraz postępie w kierunku ciągłych zwycięstw w budowie socjalizmu" – przekazała KCNA, nie podając, kiedy zjazd ma się skończyć.
W środowym wystąpieniu Kim zapowiedział "podniesienie zdolności obronnych kraju na znacznie wyższy poziom", aby "skutecznie chronić bezpieczeństwo państwa i ludu". W sprawozdaniu KCNA nie wspomniano o relacjach Korei Północnej z USA ani o północnokoreańskim arsenale nuklearnym.
Mniejszy handel przez zamknięcie granic
Poprzedni zjazd północnokoreańskiej partii zorganizowano w maju 2016 roku, po 36-letniej przerwie.
Po jego zakończeniu Kim przyspieszył prace nad bronią nuklearną i rakietami balistycznymi, a w listopadzie następnego roku ogłosił, że jego kraj zbudował już "państwowe siły nuklearne" – przypomina japońska agencja prasowa Kyodo.
Władze Korei Północnej zamknęły w styczniu 2020 roku granice, by zapobiec zakażeniom koronawirusem, co znacznie zmniejszyło handel z Chinami, pogłębiając zapaść gospodarczą reżimu. Pjongjang nie zgłosił oficjalnie ani jednego przypadku COVID-19, ale według doniesień dziennika "Wall Street Journal", zwrócił się do międzynarodowej organizacji GAVI o pomoc w zorganizowaniu przydziału szczepionek.
Źródło: PAP