Szef BBN: rosyjskie siły nie są wycofywane, budowane są elementy infrastruktury wojskowej

Źródło:
PAP

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch uważa, że fakty "zaprzeczają rosyjskim słownym deklaracjom" w sprawie wycofywania wojsk zgromadzonych w pobliżu granicy z Ukrainą. - Pewne elementy infrastruktury wojskowej są budowane - jak most pontonowy na Prypeci - powiedział Soloch. Zwrócił uwagę, że "analitycy i historycy wojskowości wskazują, że było wiele wojen, kiedy atak następował zaraz po ogłoszeniu wycofania się".

- Należy wierzyć publicznym stwierdzeniom przedstawicieli rządów, choćby Stanów Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii, że nie ma zmniejszenia rosyjskiej obecności wojskowej - powiedział szef BBN. - Rosyjskie siły nie są wycofywane, a pewne elementy infrastruktury wojskowej są budowane - jak most pontonowy na Prypeci lub szpitale polowe podciągane w pobliże granicy. Może zmieni się to w najbliższych dniach, ale na razie fakty są takie i zaprzeczają słownym deklaracjom oraz obwieszczeniom ze strony władz rosyjskich - wyjaśnił.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Rosyjskie wojsko mil.ru

Soloch zwrócił uwagę, że "również analitycy i historycy wojskowości wskazują, że było wiele wojen, kiedy atak następował zaraz po ogłoszeniu wycofania się". Przytoczył przykłady inwazji Iraku na Kuwejt, kiedy iracki atak nastąpił po ogłoszeniu przez Irak wycofania swoich jednostek, i wojny Jom Kippur, kiedy izraelskie natarcie nastąpiło wkrótce po faktycznym zwolnieniu rezerwistów.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Szef BBN rozmawiał w czwartek z doradcą premiera Wielkiej Brytanii do spraw bezpieczeństwa Stevenem Lovegrove'em o wydarzeniach przy granicach Ukrainy. Omówili też kwestie koordynacji sojuszniczych działań i wsparcia Ukrainy w razie konfliktu.

Demonstracja siły i zabiegi dyplomatyczne

Od tygodni Rosja koncentruje wojska przy granicach Ukrainy. 10 lutego Rosja i Białoruś rozpoczęły ćwiczenie Związkowa Stanowczość-2022, którego pierwszą częścią był strategiczny przerzut rosyjskich sił na Białoruś i ich rozwinięcie. 13 lutego rozpoczęły się manewry na Morzu Czarnym. Oba przedsięwzięcia miały się zakończyć 20 lutego. We wtorek ministerstwo obrony Rosji informowało, że rosyjskie wojska po zakończeniu ćwiczenia rozpoczęły załadunek i powrócą do garnizonów. Rosja zapewniała, że żołnierze biorący udział w ćwiczeniu na Białorusi powrócą do jednostek w Rosji.

W ostatnim czasie państwa zachodnie podejmowały zabiegi dyplomatyczne, aby powstrzymać rosyjską inwazję; Moskwę odwiedzili prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, z prezydentem Władmirem Putinem rozmawiał prezydent USA Joe Biden. Z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem spotkał się minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Rau po rozmowie z Ławrowem
Rau po rozmowie z ŁawrowemTVN24

Czego domaga się Rosja?

Moskwa zaprzecza, by zamierzała atakować Ukrainę, domaga się jednak od USA i NATO gwarancji nierozszerzania Sojuszu o Ukrainę oraz wycofania jego infrastruktury "od granic Rosji". Jako możliwą datę inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę wskazywano środę, 16 lutego. Do ataku wojskowego nie doszło, jednak - jak wynika z informacji państw NATO - Rosja nadal rozbudowuje swój potencjał wojskowy przy granicach Ukrainy.

Prezydent USA Joe Biden oświadczył w czwartek, że wszystko wskazuje, iż Rosja jest gotowa wkroczyć na Ukrainę i może dojść do tego w ciągu najbliższych dni. Zaznaczył, że nadal jest możliwe dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu.

Autorka/Autor:tas//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: