Kolejny incydent w Pałacu Buckingham. Straż powaliła na ziemię syna królowej

 
Do zatrzymania doszło w królewskich ogrodachWikipedia-CC-BY

Po włamaniu do Pałacu Buckingham królewska straż postanowiła się poprawić. Do tego stopnia, że w ogrodzie za intruza wzięto królewskiego syna - donosi BBC News. W kierunku księcia Andrzeja wycelowano broń, kazano unieść ręce i położyć się na ziemi.

Do zdarzenia doszło w środę, dwa dni po tym, jak pod zarzutem włamania aresztowano mężczyznę. Włamywacz wspiął się wtedy po ogrodzeniu otaczającym królewską rezydencję i dostał się do samego budynku około godziny 22. W chwili zatrzymania znajdował się w części pałacu, która w ciągu dnia jest dostępna dla zwiedzających.

O włamaniu Pałac poinformował dopiero w sobotę, w niedzielę na jaw wyszedł inny incydent.

Książę Andrzej na ziemi

W oświadczeniu Scotland Yard podał: "W środę, 4 września, ok. godz. 18.00 dwóch funkcjonariuszy dostrzegło w ogrodach Pałacu Buckingham mężczyznę i zweryfikowało jego tożsamość".

Więcej szczegółów zdradza "Sunday Express". Pisze, że funkcjonariusze wymierzyli w kierunku intruza broń, kazali unieść ręce i położyć się na ziemi.

Po chwili okazało się, że "intruz" to w rzeczywistości książę Andrzej, syn królowej Elżbiety II i brat księcia Karola. Andrzej pojawił się w Londynie, żeby uzgodnić szczegóły nowego biznesu. Ostatnie dwa tygodnie spędził jednak na wakacjach w Hiszpanii z rodziną. Informator gazety z Pałacu twierdzi, że właśnie opalona skóra księcia zmyliła ochronę. Strażnicy mieli w pierwszej chwili wziąć Andrzeja za Latynosa.

"Sunday Express" podał, że Pałac Buckingham nie chciał skomentować wydarzeń, ale wszczęto wewnętrzne śledztwo.

Autor: pk//gak / Źródło: BBC News, Sunday Express

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia-CC-BY

Tagi:
Raporty: