Korespondent BBC Hugo Bachega prowadził relację z Kijowa, gdy Rosjanie rozpoczęli ostrzał miasta. Dziennikarz obrócił głowę, kiedy usłyszał szum przelatującego pocisku. Bachega zmuszony był się schować.
Ministerstwo obrony Ukrainy poinformowało wcześniej, że Rosja wystrzeliła 75 pocisków manewrujących, a obrona powietrzna zestrzeliła 41 z nich. Następnie ukraińskie siły powietrzne przekazały, że wystrzelone zostały 83 pociski, z czego 43 zostały zestrzelone przez ukraińskie systemy obronne.
Zabici, wielu rannych
Kijowska policja miejska poinformowała, że w stolicy zginęło co najmniej pięć osób, a 12 zostało rannych. Niektóre doniesienia mówią o ośmiu ofiarach. Służby informują, że ta liczba może się zwiększyć. Do ataków doszło także w innych miastach, między innymi we Lwowie, Tarnopolu i Żytomierzu na zachodzie Ukrainy, Zaporożu na południu i Charkowie na wschodzie.
Do dwóch potężnych wybuchów doszło w w Dnieprze. Nagrała je kamera w samochodzie jednego z kierowców, a opublikowała ukraińska deputowana. Auta zatrzymują się po pierwszym wybuchu, kiedy eksploduje kolejny pocisk, kierowcy zaczynają uciekać.
"Wróg wystrzelił na obwód dniepropietrowski ponad 10 pocisków, z czego pięć zostało unieszkodliwionych przez ukraińskie wojska obrony przeciwrakietowej. Przeciwnik uderzył w obiekty infrastruktury krytycznej, dzielnice mieszkalne, przystanki komunikacji publicznej. Strzelano wtedy, gdy ludzie zmierzali do pracy. Celowo, aby wywołać panikę" - powiadomił gubernator obwodu.
Źródło: Reuters