Kenia: kandydat opozycji ogłasza swe zwycięstwo

Aktualizacja:

Kandydat opozycji na prezydenta Kenii, Rail Odinga, ogłosił się w poniedziałek zwycięzcą czwartkowych wyborów - mimo że według oficjalnych danych wybory przegrał. Po oskarżeniach o fałszerstwa wyborcze doszło do walk na ogromną skalę. Zginęły już 162 osoby.

Tyle osób zginęło w starciach po ogłoszeniu zwycięstwa dotychczasowego prezydenta Kenii Mwai Kibakiego, który oficjalnie pokonał Odingę różnicą nieco ponad 230 000 głosów.

Posiadam dowody potwierdzające fałszerstwo popełnione przez rząd za pośrednictwem komisji wyborczej Kandydat opozycji na prezydenta, Rail Odinga

- Mandat Kibakiego skończył się wczoraj - dodał Odinga. - Naród Kenii nie ma teraz prezydenta, tylko oszusta, który sfałszował wygrane przeze mnie wybory.

Europa i Stany popierają opozycję Zarówno Komisja Europejska, jak i Stany Zjednoczone zgłosiły w poniedziałek wątpliwości co do uczciwości wyborów prezydenckich w Kenii, gdzie od pięciu dni trwają krwawe zamieszki, i zaapelowały do Kibakiego o współpracę z opozycją.

KE oświadczyła, że unijna misja obserwacyjna stwierdziła możliwość nieprawidłowości, i wyraziła "ubolewanie, że rzucają one cień wątpliwości na wyniki wyborów".

W poniedziałek Reporterzy bez Granic potępili decyzję władz kenijskich o zakazie telewizyjnych relacji na żywo w trakcie protestów, określając ją jako "niebezpieczną".

- Brak informacji może doprowadzić do tego, że ulicą rządzić będzie plotka i dezinformacja - ostrzegła organizacja.


Źródło: PAP, tvn24.pl