Na karę śmierci skazał sąd w Karaczi żołnierza pakistańskich sił specjalnych za zabójstwo młodego, nieuzbrojonego mężczyzny. Przebieg tragicznych wydarzeń dwa miesiące temu zarejestrował kamerzysta lokalnej telewizji.
Pięciu innych komandosów oraz cywil, który uczestniczył w incydencie w parku w Karaczi, zostało skazanych na dożywocie. Sprawa wstrząsnęła Pakistanem. Wszystkie stacje telewizyjne przez kilka dni emitowały nagranie z zabójstwa młodego Pakistańczyka podejrzanego o kradzież. Wideo znalazło się też na portalu internetowym YouTube.
Na nagraniu z 8 czerwca widać, jak cywil chwyta dwudziestokilkuletniego Sarfaraza Szaha za włosy i prowadzi go w kierunku grupy komandosów. Żołnierze zmuszają błagającego o litość Szaha, by przed nimi ukląkł.
Następnie jeden z komandosów z bliskiej odległości oddaje dwa strzały do młodego Pakistańczyka. Mężczyzna krzyczy z bólu i pada na ziemię. Stojący tuż przy nim żołnierze pozwalają mu wykrwawić się na śmierć.
Nie przyznali się do winy
W czasie procesu komandosi nie przyznali się do winy. Przed publikacją nagrania utrzymywali, że Szah zginął podczas strzelaniny.
Tragiczny incydent pogłębił niechęć pakistańskiego społeczeństwa do sił zbrojnych, krytykowanych od dnia zabicia przez amerykańskich komandosów Osamy bin Ladena. Wojsko i służby specjalne Pakistanu nie wiedziały o planowanej przez USA operacji przeciwko szefowi Al-Kaidy.
Źródło: PAP