Nie mogli znaleźć żyły do wykonania śmiertelnego zastrzyku. Egzekucję odwołano

Źródło:
CNN, al.com, tvn24.pl
"Kierunek jest oczywisty. Kolejne stany odchodzą od kary śmierci"
"Kierunek jest oczywisty. Kolejne stany odchodzą od kary śmierci"Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/3
"Kierunek jest oczywisty. Kolejne stany odchodzą od kary śmierci"Fakty o Świecie TVN24 BiS

Egzekucja Alana Millera, skazanego na karę śmierci za potrójne morderstwo, została odwołana kilka minut przed północą. Nie można było znaleźć żyły odpowiedniej do wykonania śmiertelnego zastrzyku - poinformowały lokalne media. Wcześniej skazany wnioskował o zmianę metody egzekucji z zastrzyku z trucizną na niedotlenienie azotem, jego wniosek został jednak odrzucony.

Nieudana egzekucja odbyła się 22 września, zaledwie trzy godziny po decyzji sądu, który orzekł, że przebywający w więzieniu w Atmore Alan Miller może zostać zabity za pomocą podanej dożylnie trucizny. Wcześniej skazany wnioskował o zmianę metody wykonania wyroku na niedotlenienie, które ma powodować śmierć poprzez zastąpienie w powietrzu tlenu azotem. Przed sądem Miller przyznał, że boi się igieł. Ostatecznie jego prośba została jednak odrzucona.

Odwołana egzekucja

W związku z odrzuceniem wniosku skazanego podjęto przygotowania do egzekucji za pomocą zastrzyku z trucizną, który jest najczęściej wykorzystywaną w Stanach Zjednoczonych metodą wykonywania kary śmierci. Na krótko przed północą egzekucja została jednak przełożona. Powodem takiej decyzji były trudności ze znalezieniem na rękach 57-letniego Alana Millera odpowiedniej żyły, w którą można by wbić igłę.

- Ze względu na ograniczenia czasowe, będące skutkiem opóźnienia postępowania sądowego, po ustaleniu, że uzyskanie dostępu do żył skazanego w czasie określonym naszym protokołem jest niemożliwe, egzekucja została odwołana - przekazał cytowany przez lokalny portal al.com komisarz wydziału poprawek stanu Alabama John Hamm. Dodał, że po nieudanej próbie egzekucji Alan Miller wrócił do swojej celi.

Gubernator Alabamy Kay Ivey przekazała w cytowanym przez CNN oświadczeniu, że "zakłada, iż egzekucja zostanie przeprowadzona przy najbliższej okazji", a rodzina skazanego została poinformowana o komplikacjach wcześniej niż media.

"Choć okoliczności doprowadziły do odwołania egzekucji, nic nie zmieni tego, że sędzia rozpatrzył ten przypadek i wydał wyrok. Nie zmieni to tego, że pan Miller nigdy nie kwestionował zbrodni, którą popełnił. I nie zmieni tego, że trzy rodziny nadal są pogrążone w żałobie" - zaznaczyła w oświadczeniu Ivey.

Najdłuższa egzekucja w historii USA

Alan Eugen Miller został skazany na śmierć w związku ze strzelaniną z 1999 roku, w której zginęły trzy osoby. Pracujący wówczas jako kierowca samochodu dostawczego mężczyzna miał mieć urojenia i wedle zeznań "wierzył, że ofiary szerzyły o nim plotki, również takie, że jest gejem". Według psychiatry zaangażowanego w proces, Miller cierpiał z powodu ciężkiej choroby psychicznej, ale jego stan nie był na tyle zły, by uznać go za niepoczytalnego.

To kolejna w ostatnich miesiącach egzekucja w Alabamie, która wzbudziła duże kontrowersje. Pod koniec czerwca w więzieniu w Atmore wykonano karę śmierci na Joe Nathanie Jamesie Jr., który został skazany za morderstwo sprzed ponad 30 lat. Jak informują amerykańscy aktywiści, procedura podania śmiertelnej dawki trucizny mogła trwać ponad trzy godziny, co oznaczałoby, że była to najdłuższa zarejestrowana egzekucja w historii Stanów Zjednoczonych.

ZOBACZ TEŻ: Skazany na śmierć już trzy razy jadł ostatni posiłek, właśnie czwarty raz odroczono jego egzekucję

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: CNN, al.com, tvn24.pl